NIE ma problemu par homoseksualnych

Parada homoseksualistwó wywołuje różne dyskusje, jedną z nich jest pytanie, dlaczego nie stworzyć jakichś nibymałżeństw dla par homoseksualnych.

Nikt nie zabrania homosiom życia w związkach, ale oni domagają się przywilejów, jakie mają normalne rodziny, a na to zgody być nie może, ponieważ nie ma ku temu podstaw.

Jeżeli homosie chcą, mogą się ładnie ubrać i pójść do notariusza, który im spisze wzajemne upoważnienia oraz testamenty i w ten sposób mogą sobie zafundować swój ślub cywilny. Jednak oni tak nie chcą, oni chcą być brać normalne śluby małżeńskie.

Małżeństwo do związek dwóch osób różnej płci, z których każda jest pełnoletnia i nie związana węzłem małżeńskim z inną osobą. Taki związek ma pewne przywileje, ponieważ daje szansę na potomstwo oraz wzajemną opiekę w razie choroby lub starości.

Pary homo nie dają szans na potomstwo, jednak domagają się adopcji dzieci. I proszę nie pisać, że w Polsce nie domagają się, bo wszyscy dobrze wiemy, że jak tylko stworzy się prawne podstawy do nibymałżeństw homo, to natychmiast pojawią się żądania prawa do adopcji dzieci. Tak było na Zachdzie, tak stanie się w Polsce po wprowadzeniu homoseksualnych nibymałżeństw.

Jeżeli ktoś pragnie normalnego małżeństwa, to zawsze może poddać się kuracji, stać się normalnym hetero i po znalezieniu odpowiedniej partnerki wziąć z nią ślub.

Pary homo chcą prywilejów wynikających z ich związku opartym na pociągu seksualnym. Takich przywilejów nie mają konkubinaty hetero, ani mieszkający wspólnie ludzie, którzy nie są dla siebie partnerami seksualnymi, np. bracia, siostry, matka z córką lub synem itp.

Gdyby dać te przywileje wszystkim możliwym związkom, niekoniecznie parom uprawiającym ze sobą seks, to pojawia się pytanie: a po co istnieje małżeństwo, skoro to samo osiągnąć można w związku o innej nazwie?

Jeżeli konkubinat hetero ma mieć dokładnie te same prawa co małżeństwo, to po co są potrzebne rozwody? Tak samo jest w przypadku związków homo. Skoro mają mieć one uprawnienia małżeństw, to inne związki muszę również mieć takie uprawnienia i jest to koniec instytucji małżeństwa oraz koniec rodziny.