Tusk odsłonił przyłbicę, nie zamierza dbać o dobro publiczne i zamiast likwidować przywileje branżowe, tnąc w ten sposób wydatki, woli podnoscić podatki.
Dzięki temui pojawia się szansa dla PSL, aby sięgnąć po elektorat liberalny gospodarczo, a konserwatywny obyczajowo.
Jest jeden warunek, należy wykopać ze stanowiska prezesa PSL - Pawlaka, zwolennika państwowej pomocy dla górnictwa i innych czarnych dziur gospodarki, a na jego miejsce powołać zwolennika liberalizmu gospodarczego.
PSL nie musi przy tym rezygnować z KRUS, może nawet zaproponować ten system zamiast ZUS, zyskując z miejsca duże poparcie młodszych pracowników.
Stronnictwo może zostawić w towarzystwie wzajemnej adoracji PO, PiS oraz SLD - zwolenników utrzymywania ingerencji państwa w gospodarkę, renacjonalizacji banków, państwowej właśnośći PZU i płacić z tego tytułu ogromne odszkodowania, znacznie przewyższające 5 mld, które PO ma uzyskać z podniesienia VAT-u.
Niechaj PSL odmówi wsparcia dla podwyżki VAT, a zażąda w zamian sprzedaż udziałów w Orlenie, Lotosie, PZU itp. firmach, których sprzedaż można przeprowadzić łatwo, jako, że są one spółkami giełdowymi, można zatem po prostu sprzedać akcje tych firm i już będą pieniądze na zatkanie dziury budżetowej.
Można i należy przeprowadzić kampanię informacyjną ma temat niczym nieuzasadnionych przywilejów góników, szczególnie jak chodzi o wysokie emerytury wypłacane po 25 latach pracy na dole. Trzeba uświadomić ludziom, że te przywileje nie są uzasadnione. W Czechach rozwiązano ten problem bardzo prosto, tam na dole można pracować najwyżej 18 lat, potem trzeba zmienić miejsce pracy.
Nigdzie nie jest napisane, że górnikiem ma być człowiek dożywotnio, podobnie pilotem samolotu, dziennikarzem, nauczycielem itp. uprzywilejowanymi zawodami.
Czy PSL wykorzysta tę szansę?
Jestem katolikiem, swoją wiarę traktują bardzo serio. Mam poglądy konserwatywne jak chodzi o sferę obyczajowości, i liberalne, gdy chodzi o gospodarkę.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka