Amerykański przemysł lotniczy sporo zawdzięcza imigrantom z różnych krajów, jak chociażby z Rosji.
Za najsławniejszego przybysza z ,,kraju carów’’ uchodzi Igor Sikorski, nazywany nie bez kozery ,, ojcem śmigłowców’’, lub bardziej kolokwialnie ,, Mr Helicopter’’. To on zbudował pierwszą seryjnie produkowaną maszynę tego typu. W oparciu o jego pomysł, by umieścić na ogonie śmigło równoważące lot, powstaje 90% helikopterów na świecie.
Założycielem wytwórni Republic, która stworzyła między popularny myśliwiec P-47 Thunderbolt, był rodak Sikorskiego – Aleksander Siewierski.
Obecnie w USA działa kolejny Rosjanin – Igor Pasternak, w którym upatruje się człowieka, przywracającego sterowce do łask, ba wieszczącego im renesans.
Z innych obcokrajowców na czoło wysuwa się Verner von Braun, autor rakiet V-1 i V-2 w nazistowskich Niemczech, zaś po wojnie autor programu kosmicznego Stanów Zjednoczonych, uwieńczonym załogowym lądowaniem na Księżycu.
A i nasi inżynierowie po wojnie znaleźli zatrudnienie w amerykańskich fabrykach. Wypada tu też nadmienić o nie mniej zasłużonym niż Sikorski, konstruktorze polskiego pochodzenia – Franku Piaseckim.
Interesuję się rozmaitą tematyką, jestem zafascynowany światem, jego bogactwem i różnorodnością
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura