jedrek27 jedrek27
399
BLOG

Nowe-stare wynalazki pola walki

jedrek27 jedrek27 Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

 

Oglądając pokaz nowoczesnego uzbrojenia, nie raz wpadamy w zdumienie, nad ich siłą, potęgą. Zaskakuje nas pomysłowość konstruktorów, w coraz to skutecznych metodach likwidacji przeciwnika. A po zasięgnięciu do historii widzimy, że wiele z rodzajów uzbrojenia miały pierwowzory w przeszłości, albo po prostu zostały odkryte na nowo.
 
Coraz częściej na pola bitewne wkraczają roboty. Armie z dumą je demonstrują, jako ostatni hmm ,,krzyk mody’’. A na upartego debiut takich machin miał miejsce w II wojnie światowej. Maszyna ta nosiła nazwę Goliat. Był to niewielki pojazd gąsienicowy, wypełniony materiałem wybuchowym. Jego załoga kierowała nim zdalnie, naprowadzając na cel, i w odpowiednim momencie doprowadzała do eksplozji.
 
Idźmy dalej – tzw inteligentne uzbrojenie. Czyli pociski bądź bomby samoczynnie naprowadzające się na cel. Często widzimy je w trakcie relacji z działań wojennych. I to też nie jest żadną nowością, jak zauważył pewien amerykański generał, ponieważ pomijając Pustynną Burzę, już w Wietnamie USA pierwszy raz użyło takich pocisków. Przed nimi Niemcy podczas II WŚ zniszczyli ,,inteligentną’’ bombą Fritz X włoski pancernik Roma.
Podobno w średniowieczu Arabowie zbudowali pierwszą działającą.. torpedę, lub rakietę przeciwokrętową. Z jej wyglądu ciężko to jednoznacznie zinterpretować.
 
Wyrzutnie rakiet – broń zasypująca nieprzyjaciela gradem ognia. To też żadne nowum. Takowe posiadali w swoim arsenale Chińczycy, oraz nieco zmodyfikowane Koreańczycy podczas walk z Japończykami.
 
Walka elektroniczna, także ma korzenie w historii. W zeszłym konflikcie globalnym Alianci używali w samolotach takich urządzeń do zakłócania niemieckich stacji nasłuchowych.
 
Spektakularne desanty z powietrza to też nie wymysł współczesności. Tę sztukę opanowali już Sowieci, do perfekcji. Mało tego planowali także stworzyć… latające czołgi.
 
Noktowizory, niezbędne obecnie wyposażenie wojskowe. Pod koniec IIWŚ używało ich już Waffen SS pod nazwą ,, Wampir’’. Podobnie jak karabinów mogących strzelać zza węgła – Krumlauf, jakich teraz z tego co mnie pamięć nie myli używa armia izraelska.
 
Niczym odkrywczym są także karabiny maszynowe, miny, czy miotacze ognia. Cóż, człowiek zawsze miał smykałkę do coraz to wymyślniejszych sposobów, by uśmiercić bliźniego.
jedrek27
O mnie jedrek27

Interesuję się rozmaitą tematyką, jestem zafascynowany światem, jego bogactwem i różnorodnością

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Kultura