Manfred von Richthofen, niemiecki as myśliwski z I wojny światowej. Szczycił się największą liczbą zestrzeleń spośród pilotów walczących stron – 80 potwierdzonych ( acz wedle niektórych źródeł, tyle że niepotwierdzonych, ponad 100 uzyskał Francuz Rene Fonck). Ale przyszła kryska na Matyska, i w końcu niepokonanego dotąd ,, Czerwonego Barona’’ dosięgły kule wroga. Chociaż bywał już w walce ranny.
Trwa dyskusja, kto przyczynił się do śmierci asa. Jedni uważają że spowodowały ostrzał z ziemi, inni że pociski wystrzelone z atakującego Barona myśliwca. Coraz częściej przeważa opinia na korzyść pierwszej opcji, sądząc po dziurach w kadłubie Fokkera, i ran w ciele Richthofena.
Co ciekawe, sam pilot przeczuwał najgorsze. Że i na niego przyjdzie kolej. Wiedział, jak wykrusza się przed nim reszta niemieckiej elity powietrznej np. Voss, Boelcke, Immelmann.
Interesuję się rozmaitą tematyką, jestem zafascynowany światem, jego bogactwem i różnorodnością
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura