Spitfire – myśliwiec, jakiemu przypisuje się cały splendor związany z zwycięstwem aliantów w Bitwie o Anglię. Natomiast całkowicie zepchnięta została na margines maszyna, która wniosła w ten triumf niebagatelny wkład, wykonując kawał czarnej roboty.
Hawker Hurricane – bo o nim mowa – zawsze pozostawał w cieniu Spitfire. Ustępował mu osiągami, był maszyną starszej generacji. W starciu z niemieckim Bf-109 przewyższał go jedynie w zwrotności. Przydzielono mu zatem zadanie zwalczania bombowców, a Messerschmittami miał się zająć ,,młodszy brat’’.
Hurricane z racji uzbrojenia i dużej wytrzymałości, sprawdził się w tym znakomicie. Było ich też więcej, niż Supermarine Spitfire. W późniejszej fazie wojny zaczęto z równym powodzeniem, używać je w roli szturmowca ( np. w Afryce).
Interesuję się rozmaitą tematyką, jestem zafascynowany światem, jego bogactwem i różnorodnością
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura