Przestworza – naturalne środowisko dla lotnictwa, miejsce jego funkcjonowania. Wydawać by się mogło, że tylko one. A nie jest tak do końca, gdyż niemałą rolę w dziejach awiacji wiąże się… z innym żywiołem – wodą.
Dawniej, uściślając w pierwszej połowie XX wieku, przez pewien okres sporą popularnością cieszyły się łodzie latające. Było to podyktowane chociażby niedostateczną ilością lotnisk. Wszelkie łodzie latające zachowywały się na powierzchni wody jak normalne łodzie. Były jakby połączenie obydwu maszyn.
Z podobnych względów armia amerykańska pracowała po wojnie nad odrzutowcem, mogącym startować z powierzchni wody o nazwie Sea Dart. Z racji na spore kłopoty związane ze startem ( zwłaszcza duże wibracje oddziaływujące na pilota), projekt wdrażano opornie, aż w końcu go zawieszono.
Także jeden z pionierów awiacji – Włoch Mario Calderara, zaczął swą przygodę z lotnictwem od prób szybowców nad wodą, podczas służby w marynarce wojennej. Był twórcą największego na świecie aeroplanu.
Marynistyka była też pasją konstruktorów lotniczych, jak chociażby Polaka Tadeusza Sołtyka, który projektował także łodzie i bojery.
Interesuję się rozmaitą tematyką, jestem zafascynowany światem, jego bogactwem i różnorodnością
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura