Kino – jest już z nami ponad sto lat. Zrodziło wiele wybitnych dzieł, zapisanych już na stałe, w kanonach światowej kultury. Wraz z rozwojem techniki ewoluowało, i nadal będzie ewoluować. Od niemych produkcji, po te z dźwiękiem, kolorowe. Przyjrzyjmy się zatem im bliżej.
Ostatnio panuje moda na filmy w 3D. Ale i to jest niewystarczające widocznie dla co po niektórych, więc postanowiono pójść jeszcze dalej. Kina 4D, oferują poza głębia obrazu także inne atrakcje jak np. opryskanie lekkim strumieniem wody widza z oparć foteli podczas scen z udziałem wody, albo drgania fotela gdy na ekranie ukazany jest chociażby rollercoaster. Czytałem też, że Japończycy eksperymentowali specjalne urządzenia w kinach emitujące… zapachy.
Dobrze, to już znamy. A jaka może być przyszłość Wielkiego Ekranu? W ogóle szeroko rozumianego filmu? Sądzę, że wraz z rozwojem hologramów to one mogą wyprzeć tradycyjne ekrany. Po nich prawdopodobnie przyjdzie czas na wirtualną rzeczywistość, swoją drogą ostatnio przywróconą do łask ( ,, Natalia’’, czyli poniekąd nawiązanie do hełmów z lat 90).
Przypuszczam, że będzie ona ulepszana, by coraz dokładniej wprowadzać widza w świat filmu, nie wykluczone że wejdą w grę kolejne zmysły poza wzrokiem i słuchem – zapach, smak, dotyk. By tylko widz jak najbardziej był przekonany, że jest częścią przedstawianej historii.
Interesuję się rozmaitą tematyką, jestem zafascynowany światem, jego bogactwem i różnorodnością
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura