Na Zachodzie z prezydentem Obamą na czele, padają co rusz sformułowania o ,, polskich obozach zagłady’’. My dobrze wiemy że to podłe kłamstwo, lecz ludzie poza Polską już nie bardzo. Swoją drogą na dobrą sprawę, także co nieco moglibyśmy wypomnieć dawnym Aliantom.
W 1944 r. alianckie lotnictwo mogło już dosięgnąć Auschwitz. Sprzymierzeni wiedzieli o jego istnieniu, i rzeczach, jakie się tam odbywały m.in. z informacji polskiego ruchu oporu. Brytyjczycy nawet złożyli na biurko Amerykanom plan zbombardowania tego obozu zagłady. Lecz Amerykanie wykręcili się z tego, twierdząc, iż ,, mogłoby to odciągnąć lotnictwo od ważniejszych miejsc’’. Pokrętne tłumaczenie, zwłaszcza w świetle tego, iż na leżące o jedyne sześć kilometrów dalej zakłady IG Farben dokonano nalotu.
Z powojennych relacji więźniów Auschwitz wyczuwa się nieukrywany żal, że tego nie zrealizowano. Liczyli, że wtedy mogliby uciec, ewentualnie sparaliżowałoby to funkcjonowanie obozu.
Szkoda, że o tym już media zagraniczne i politycy nie wspomną. Ciężko stwierdzić czy to wynik nieuctwa i braków w wiedzy czy jest to celowe działanie. Jakie by nie były tego przesłanki chwały to im na pewno nie przynosi. Niestety, nie mamy raczej środków żeby nagłośnić prawdę na cały świat, pozostaje nam jako taka satysfakcja, że racja leży po naszej stronie.
Interesuję się rozmaitą tematyką, jestem zafascynowany światem, jego bogactwem i różnorodnością
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura