Moim zdaniem od ładnych kilku lat panuje istna posucha w kwestii filmów science fiction. Jakoś reżyserzy nie palą się, by przekuć na ekran obrazy z tego gatunku. A to przecież bardzo wdzięczny temat, gdyż jak mało który daje pole do popisu wyobraźni filmowca. No chyba że takową nie dysponuje, albo jest ona uboga, ale to już temat na inną dyskusję.
Na dobrą sprawę, ostatnimi poważniejszymi produkcjami tego rodzaju były bodaj ,, Raport Mniejszości’’, oraz ,, Equilibrium’’, ewentualnie ,,Ja,robot’’. A gdyby się uprzeć sięgając pamięcią wstecz, to superprodukcją pełną gębą był w zasadzie dopiero ,,Matrix’’. Czyli film jeszcze z lat 90!
Owszem, ktoś mi powie jak to? A ,,Avatar’’, a ,,Prometeusz’’, niedawna ,, Pamięć Absolutna’’? No niby tak, z tym że jest tutaj duże ,, ale’’. ,,Avatara’’ bardziej należy traktować, jako demonstratora technologii 3D, aniżeli pełnowartościowego filmu sf. O ,, Prometeuszu’’ słyszałem raczej niepochlebne opinie, i zapewne nie wkroczy on do panteonu gatunku, a szkoda, bo po cichu liczyłem, że będzie on przełomem, i wskrzesi podupadły nurt. Zaś o ,, Pamięci Absolutnej’’ również krążą różne recenzje, w zasadzie to kino raczej stricte rozrywkowe, i nie tak ambitne, jak pierwowzór z lat 90.
Żeby nie ograniczać się do narzekań, chciałbym pochwalić dwa obrazy. Pierwszy to ,, Surogaci’’ – zmyślna opowieść o świecie, w którym ludzi w codziennym funkcjonowaniu zastępują roboty. Drugi zaś to ,, Aeon Flux’’, nie tak dobry co ,, Surogaci’’, ale zamysł i sedno filmu porządne.
Niestety, nie wróżę rychłego odrodzenia sf, przynajmniej w kinie. Będą co najwyżej powstawać nowe ,,Avatary’’, pełne wodotrysków, lecz pozbawione głębi, przesłania, i filozoficznych rozterek świata jutra. Bo o dziełach pokroju ,, Odysei Kosmicznej’’ bądź,, Łowcy Androidów’’ to można zapomnieć. Przynajmniej w najbliższych latach.
Interesuję się rozmaitą tematyką, jestem zafascynowany światem, jego bogactwem i różnorodnością
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura