Zauważyłem, że wraz z przybyciem do Polski nowego Boeinga 787 Dreamliner, nastały u nas skrajne opinie. Wobec tego, postanowiłem jako zagorzały miłośnik lotnictwa zademonstrować konkrety, jakie płyną z posiadania tej maszyny.
Myślę, że LOT ubił dobry interes. Amerykański samolot pozwala na dalekie podróże, jest przy tym bardzo ekonomiczny. Spowodowane jest to wykorzystaniem w zdecydowanej większości tworzyw sztucznych, przez co jest znacznie lżejszy, co pociąga za sobą mniejsze zużycie paliwa. Tu jednak jest pewien minus – producent z tego co mi wiadomo, ciągle nie opracował technologii utylizacji tych materiałów w momencie, gdy aeroplany te trafią na złomowisko. Koncern z Seattle pozostawił sobie kilkadziesiąt lat, na opracowanie metody utylizacji. Tyle bowiem mają służyć te maszyny. Nie wykluczam też, że wzorem Airbusa A380 mogą wystąpić na poszyciu przypadki zmęczenia materiału. Ale wcale nie jest powiedziane, że musi się tak stać.
Również pasażerowie odczują zew nowości. W kabinie ma panować dużo bardziej przyjazne ciśnienie, powietrze będzie bardziej wilgotne, aniżeli dotychczas. Także oświetlenie ma jak najbardziej uprzyjemniać podróż, światło mienić się będzie w jak najbardziej naturalnych barwach. Dodatkowo panować ma cisza wewnątrz. Jeżeli mnie pamięć nie myli, nie zabraknie miejsca podróżnym na wygodne ,, rozciągnięcie’’ nóg.
Dzięki temu modelowi Boeinga, LOT będzie miał jedną z najnowocześniejszych flot w Europie. Ktoś zarzucił, że do czasu. Oczywiście, naszego narodowego przewoźnika nie będzie stać, na dorównaniu w ilości Dreamlinerów do tuz światowych przewoźników. Niemniej i to, co będą posiadać, znacznie pociągnie do przodu rodzimą firmę.
Pamiętajmy, że LOT to średniej wielkości przewoźnik w skali kontynentu. Ale moim zdaniem, należy pochwalić tak odważne, i dalekowzroczne decyzje.
Interesuję się rozmaitą tematyką, jestem zafascynowany światem, jego bogactwem i różnorodnością
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie
