Zagapiłem się i chciałem w czwartek się wyspowiadać przed Wielkanocą . Sprawdziłem w internecie gdzie mogę to zrobić. Okazało się , że w większości parafii , ostatnia szansa spowiedzi była w środę. Znalazłem we Wrocławiu możliwość spowiedzi w kościele św Wojciecha w godzinach od 14 do 17 . Po przyjściu do kościoła okazało się , że kolejka liczy ponad 150 osób. Do 17 miałem jeszcze 50 osób przed sobą . Niestety wyszedł ksiądz i oznajmił , że nie ma zamiaru dalej spowiadać. Kościół jest własnością zakonu Dominikanów , w parafii jest ponad dziesięciu.zakonników . W kolejce byli w większości ludzie młodzi . Ksiądz zachował się jak urzędnik w PRL u. O żadnym sakrum nie ma mowy , chamska odmowa udzielenia spowiedzi ponad 50 młodym ludziom powinna skutkować natychmiastowym zwolnieniem z stanu duchownego. Spytałem go grzecznie , czy jednak poświęcił by trochę czasu w odpowiedzi usłyszałem , że nie ma zamiaru dla was siedzieć dwie godziny , a jak chcemy się wyspowiadać to możemy przyjść jutro. Ten ksiądz nie był w stanie zrozumieć , że kolejka do spowiedzi ponad 150 młodych ludzi to w tych czasach prawdziwy cud . Uważał , że spowiadanie dłużej niż
przez trzy godziny , to wysiłek nie do zaakceptowania . Niestety Kościół aby przetrwać musi się oczyścić .p
Inne tematy w dziale Polityka