Jeremiasz Paliwoda Jeremiasz Paliwoda
614
BLOG

Smoleńsk 2010 - Jak usuwano ślady wybuchu?

Jeremiasz Paliwoda Jeremiasz Paliwoda Polityka Obserwuj notkę 10

Notkę piszę na szybko i na gorąco, po opublikowaniu przez podkomisję smoleńską nowych ustaleń, które dotyczą miejsca w którym rozpoczęła się destrukcja lewego skrzydła rządowego tupolewa podchodzącego do lądowania w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 roku.

Otóż okazuje się, że niszczenie konstrukcji tego skrzydła rozpoczęło się jeszcze przed działką Bodina, a więc siłą rzeczy zanim samolot przeleciał nad tą tzw. "pancerną brzozą". Pomijając milczeniem, że pisałem o tym dość dawno temu, chciałbym jedynie przypomnieć, że istnieją zeznania naocznych świadków, które w 100% potwierdzają ustalenia podkomisji:

image


Warto w tym momencie zwrócić uwagę, że mieszkańcy bloków "naprzeciwko radiolatarni" mieli dobry widok na teren od stacji BNDB do pierwszych drzew porastających działkę Bodina, więc wybuch, który widzieli, musiał mieć miejsce pomiędzy stacją BNDB a działką Bodina, więc de facto przed brzozą.

Tyle tytułem wstępu, teraz przejdę do meritum i wskażę dwa, w stu procentach udowodnione przykłady, które napiętnowane bezmyślnym barbarzyństwem Rosjan, mogą być w rzeczywistości działaniami o wiele bardziej pragmatycznymi niż obecnie sądzimy.


1. Zbezczeszczenie zwłok Anny Walentynowicz 


Janusz Walentynowicz powiedział, że podczas identyfikacji w Moskwie rozpoznał mamę natychmiast, jak mu ją pokazano i nie miał wątpliwości.

„To była trzecia ofiara, którą pokazywano. Rozpoznałem ją bez problemu dlatego, że ciało cudem jakimś uniknęło uszkodzenia. Była w całości. Nie miała siniaków, ani zadrapań na ciele. Nie miałem najmniejszych wątpliwości, że to jest mama” - mówił syn. 

"Podczas identyfikacji zwłok w Moskwie, oprócz taty, jeszcze trzy inne osoby rozpoznały babcię, która była w całości; miała całą twarz, całą głowę. W czasie ekshumacji oba ciała, które były poddane sekcji zwłok, były bez głowy" - powiedział tymczasem wnuk po Annie Walentynowicz, Piotr.

Czy zbezczeszczenie ciała Anny Walentynowicz to tylko bezmyślne barbarzyństwo?

Czy może to, co nazwano "sekcjami przeprowadzonymi w Moskwie" było w rzeczywistości działaniami zmierzającymi do usunięcia najbardziej widocznych fizycznych śladów eksplozji z ciał ofiar? 

Pęknięte błony bębenkowe w uszach ofiar jednoznacznie wskazują na wybuch jako przyczynę śmierci... Chociażby.


2. Ciała w trumnach w workach na śmieci


W trakcie wykonywanych już prawie od roku sekcji ekshumowanych ofiar stwierdzono, że powszechnym działaniem Rosjan składających ciała ofiar tej katastrofy do trumien było pakowanie ludzkich szczątków w worki na śmieci i tak zapakowane części ciał były umieszczane w trumnach. Również w tym przypadku takie działania oceniono jako bezmyślne barbarzyństwo.
A jeśli założylibyśmy, że ludzie, którzy podjęli takie a nie inne działania nie byli tylko barbarzyńcami, ale również specjalistami (np. z FSB) a ich działania nie były bezmyślne, a dokładnie zaplanowane i mające specjalistyczny cel?
Jaki w takim razie cel mógł przyświecać takiemu bezczeszczeniu ludzkich szczątków jak barbarzyńskie wrzucanie ich do worków na śmieci?
Odpowiedź jest prosta. Usuwanie z tych szczątków chemicznych śladów eksplozji. 
Szczelnie zalutowana metalowa trumna plus dodatkowo umieszczanie "gorących" szczątków ludzkich w workach na śmieci miały na celu wytworzenie dla tych szczątków tzw. środowiska beztlenowego.
Do czego potrzebne było takie beztlenowe środowisko? Pewien cytat z Wikipedii:

"Bakterie denitryfikacyjne – grupa fizjologiczna fakultatywnie beztlenowych bakterii przeprowadzających w warunkach beztlenowych proces denitryfikacji. Nie rosną przy jednoczesnym braku tlenu i azotanów. Odgrywają kluczową rolę w krążeniu azotu, uwalniając go w formie azotu cząsteczkowego lub tlenków azotu do atmosfery."

i jeszcze jeden cytat:

"Denitryfikacja – reakcja chemiczna polegająca na redukcji związków azotu do czystego azotu."

Pamiętajmy, że większość materiałów wybuchowych zbudowana jest z różnych związków azotu, a substancje powstające w czasie eksplozji takich materiałów to również związki azotu...


Стукачам, чекистам и членам российской агентуры вход воспрещен. Szacun za postawę Znalezione w sieci Lista Wildsteina Pan polecił Jeremiaszowi, by udał się do Rekabitów i dał im pić wino, lecz oni nie pili wina i mieszkali w namiotach, będąc wiernymi nakazom ich praojca Jonadaba syna Rekaba. Wówczas Pan powiedział, że nie zabraknie im potomka, który by stał zawsze przed Panem. Niewierną zaś Judę, która nie usłuchała nakazów swego Pana Boga, Pan ukarze...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka