Jerzy Korytko Jerzy Korytko
319
BLOG

Układ - czyli jak ogon merda psem.

Jerzy Korytko Jerzy Korytko Polityka Obserwuj notkę 2

W Polsce to nie rząd, koalicja sejmowa kontroluje służby specjalne. To służby decydują kto ma rządzić. Przysłowiowy ogon macha psem. Zdawał sobie z tego Tusk rezygnując z ubiegania się o prezydenturę. Stanowisko premiera zapewniało chociaż teoretycznie jakieś wpływy  na służby. A zdawał sobie sprawę od początku – bez nich rządzić się nie da.

Dziś widać gołym okiem, że za ostatnimi ruchami na naszej scenie politycznej stoją właśnie służby specjalne. Jeden z nowych aktorów tej sceny – pan Zbigniew Stonoga – w swoich licznych wystąpieniach do swoich zwolenników mówi o tym bez ogródek. I chyba wie co mówi. Bo, moim zdaniem, sam jest tych służb projektem politycznym.

Przypomnijmy sierpień 2011 r. Tajemniczą śmierć Andrzeja Leppera. Czy ta śmierć nie była konieczna by w Sejmie znalazło się ugrupowanie Palikota? Na 100% tak. To może być przypadek – ale ja w takie przypadki nie wierzę. Do dziś nie wyjaśniono powodów tej śmierci. Ale niewątpliwie na owej śmierci tamte ugrupowanie skorzystało. Bez elektoratu „Samoobrony” do Sejmu by nie weszło.

Dziś mamy podobny polityczny kontekst. Zbliżają się wybory parlamentarne. Nadzieje pokładane w ugrupowaniu Palikota nie przyniosły rezultatów. W tym kraju ok. 20-25% uprawnionych do głosowania to potencjalni  wyborcy partii populistycznych. Dlatego wyciągnięto ponownie Korwina-Mikkego. Chociaż to zgrana karta. Dlatego, wobec klęski Palikota (ten zamilkł ostatnio zupełnie, chyba rozumie swoje położenie…..), szykuje się ugrupowanie na czele którego znajdzie się Zbigniew Stonoga. Ten będzie walił w najbliższych miesiącach na odlew. Jak kiedyś Lepper, z którym kiedyś przecież współpracował. Już to mówi samo za siebie. Lepper to służby. To było wiadome od dawna. I to „stare” służby do tego. W tle Moskwa. Dziś układ nie może sobie pozwolić na pozostawienie tego 20%centowego elektoratu bez celu w życiu…. Muszą mu dać jakąś alternatywę, jakąś nową nadzieję, nowego idola. Dlatego wymyślono Stonogę. Równocześnie trwają zabiegi mające na celu – z jednej strony – osłabienie pozycji Pawła Kukiza – z drugiej zaś - wkomponowanie go w istniejący system sprawowania władzy. Albo tylko przekonanie wyborców, że mamy z tym do czynienia. Efekt będzie taki sam. Ciekawie to rozgrywane jest. Taki Stonoga – niby dąży do współpracy, ale cokolwiek powie na temat Kukiza to wieje sceptycyzmem. Niby przestrogi, ale niosące w podtekście informacje o uwikłaniu Kukiza w niejasne powiązania z obecnym establishmentem.

A wszystko to po to, by „układ 2.0” mógł dalej rządzić w spokoju przez najbliższą kadencję. Nie wierzę w możliwość rozbicia tego układu w wyniku wyborów. Jedynymi ważnymi graczami wyborczymi bowiem są farbowane lisy albo dotychczasowy beton. Ugrupowania autentycznie obywatelskie nie mają szans w ogóle przebicia się do mediów a co za tym idzie – do świadomości społecznej. Ich przedstawicieli nikt nie zaprosi do studia w TV. Nie zapyta o zdanie. Tak służby i współpracujące z nimi media zapewniają trwanie władzy. Trwanie układu.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka