Jerzy K. Roch Jerzy K. Roch
158
BLOG

Henryka Krzywonos - “solidarnościowa” autorytetka oPOzycji

Jerzy K. Roch Jerzy K. Roch Polityka Obserwuj notkę 4

Żałość bierze, gdy człowiek patrzy na to, co polskojęzyczne media wyczyniają z okazji rocznicy Sierpnia.

Kolejna bojowniczka o wolność i demokrację wyciągnięta z oPOzycyjnego lamusa to ówczesna tramwajarka Henryka Krzywonos (nazwisko Strycharska nosi po mężu, byłym ZOMOwcu zresztą).

Na polskojęzycznym portalu der Onet zagrzewa p-ko obecnej władzy:

- Nie widzę żadnej różnicy między sierpniem 2021 a sierpniem 1980. W 1980 r. walczyliśmy o wolność, niezależność prasy i godność. Dzisiaj nadal walczymy o te same rzeczy. To wszystko się powtarza (…).

Najwyraźniej pracownikom der Onet materiał nie wyszedł (cóż, pani Krzywonos-Strycharska orłem, a nawet gawronem intelektu nie jest z całą pewnością) i zamiast wywiadu otrzymaliśmy kilka wyrwanych jej zdań przeplatanych komentarzem.

Za godne podkreślenia polskojęzyczny der Onet uznał m.in. ten fragment wypowiedzi:

- Nie dajmy sobie zabrać tego, co nam się w rzeczywistości należy. Nie dajmy sobie zabrać godności, niezależności, wolności mediów (…).

Niestety, POsłanka Krzywonos nie precyzuje, czy poprzez „wolność mediów” rozumie finansowanie mediów oPOzycyjnych przez Skarb Państwa poprzez zamieszczanie w nich nikomu niepotrzebnych reklam, co było normalną praktyką „za Tuska”, czy też chodzi jej o to, że właścicielem stacji telewizyjnej w RP może być firma-wydmuszka, przez sądy nazywana jako skrzynkowa, a zatem nie istniejąca realnie.

To jednak jest materiał na dywagacje dość odległe od użytej za symbol Sierpnia b. tramwajarki Strycharskiej.

Cóż, najnowsza historia Polski ciągle stanowi terra incognita dla zaskakująco wielu osób, stąd łatwość tworzenia autorytetów i autorytetek (ukłon w stronę Sylwii Spurek) przez media.

Strycharska mówiąca o Sierpniu, i to z pozycji (prawie) głównej uczestniczki to kpina.

To również obraza szeregu osób spontanicznie przyłączających się do Strajku w Sierpniu 1980 roku.

W 2014 roku dla portalu wpolityce.pl Zenon Kwoka, w 1980 roku brygadzistą mechanikiem z gdyńskiego Zakładu Autobusowo-Trolejbusowego, jeden z inicjatorów strajku w Wojewódzkim Przedsiębiorstwie Komunikacji w Gdańsku, mówił:

Strajk komunikacji miejskiej w Trójmieście zaczął się 15 sierpnia 1980 r. rano. W zajezdni przy ul. Wita Stwosza motorniczy Stanisław Kinal nie wyjechał „na miasto”, a jego skład tramwajowy zablokował wyjazd. Nie wyjechały od rana autobusy z zajezdni przy ul. Karola Marksa. W opinii publicznej pokutuje przeświadczenie, iż to Henryka Krzywonos (dzisiaj kandydująca z listy PO do Europarlamentu) rozpoczęła strajk komunikacji miejskiej w całym Trójmieście. (…)

Henryka Krzywonos w ogóle nie powinna wyjechać na trasę. Nowy Port wiedział, że jest strajk i kolejne zakłady się przyłączają. Przejechała koło zakładu autobusowego, który już strajkował. Jest relacja Jana Wojewody, że strajkujący wygrażali jadącemu tramwajowi. Wówczas odcinki były zasilane osobno z podstacji elektrycznych, m.in. przy Operze i dalej na trasie już nie było prądu.

link:


To nie jedyna relacja świadcząca przeciw pełowskiej hagiografii Strycharskiej.


Następnego dnia, 15 sierpnia, do protestu pracowników Stoczni Gdańskiej przyłączyła się trójmiejska komunikacja – „nerw miasta”. Zebrane relacje świadków przeczą budowanej legendzie, jakoby tramwajarka Henryka Krzywonos, zatrzymując na trasie swój tramwaj linii nr 15, rozpoczęła strajk komunikacji miejskiej w Gdańsku, a nawet w Trójmieście. Wyjeżdżając bowiem na trasę (i później zatrzymując tramwaj), Henryka Krzywonos nie mogła rozpocząć strajku, gdyż od samego rana, od ok. 4.30, na trasy nie wyjechali kierowcy z zajezdni autobusowej przy ul. Karola Marksa (obecnie Józefa Hallera) w Gdańsku.

link:



Nagła kariera POselska byłej tramwajarki wzburzyła także Polonię. W 2016 roku w dwutygodniku Polonii stanu New Mexico „Polonia Semper Fidelis” ukazał się list człowieka, który obserwował p. Krzywonos podczas strajku.

image

image

image


Jedno jest pewne. Stosując ewangeliczną miarę* (Mt 7:16) widać wyraźnie, że Strycharska od lat stoi po drugiej stronie Mocy.

Tak samo, jak der Onet.



______________________________

* Poznacie ich po ich owocach. 












Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka