Jerzy Polaczek Jerzy Polaczek
2512
BLOG

Nie róbmy polityki... RÓBMY BAJZEL... CZYLI JAK PO-PSL-RAŚ ROZŁO

Jerzy Polaczek Jerzy Polaczek Polityka Obserwuj notkę 38
Na początku grudnia minister transportu z wyprzedzeniem zapowiedział strajk na kolei, który miała zorganizować strona związkowa. Nie przypuszczał jednak, iż w województwie śląskim akcję tę niejako „przed terminem” zrealizuje regionalna koalicja rządząca nasza „wielka trójka” czyli Platforma Obywatelska, Ruch Autonomii Śląska i PSL. Do Polskiej historii w tym roku Śląsk przejdzie zapewne nie jako miejsce takiej czy innej akcji protestacyjnej, ale dzięki bezprzykładnej operacji dezorganizacji a właściwie sabotażu, który nieomal sparaliżował transport kolejowy w najbardziej uprzemysłowionym i zaludnionym regionie kraju. Wszystko to dzięki politycznie namaszczonym „menedżerom” kolejnictwa, którzy dyrygowali kolejami śląskimi.

 

 
Pragnę wskazać kilka oczywistych powodów tego największego od dziesiątków lat bałaganu zafundowanego nam przez kretynów i idiotów, którzy powołani przez Marszałka Województwa zafundowali nam taki kolejowy pasztet na święta. Wybaczcie Państwo mocne określenia tych „menadżerów kolejnictwa” ja tymi określeniami chronię ich przed społecznym linczem, bo jeśli nie są to idioci i kretyni, to wobec tego kim są?... Sabotażystami?... Dywersantami?... Bądźmy jednak wielkoduszni.

 

 
Po pierwsze – ta „ryba” o nazwie Koleje Śląskie była popsuta od głowy. Z trzech osób niedawnego zarządu, dwie jak wiemy miały kolizję z prawem.

 

 
Po drugie – okazuje się, że wiedza i doświadczenie w kolejnictwie gromadzone latami i przekazywane w normalnym procesie rotacji kadrowej w przedsiębiorstwie nie da się zastąpić PiaRem i kumplami z kalendarzyka politycznych kontaktów PO.

 

 
Po trzecie – Marszałek Województwa śląskiego skazując Śląski Zakład Przewozów Regionalnych na rozwiązanie zmarnował istotny kapitał jakim jest „sukcesja wiedzy”. Dodatkowo wiedzy specyficznej, dla prowadzenia przewozów pasażerskich w 5 – milionowym województwie.
 

 

Po czwarte – Koleje Śląskie to dzisiaj prawdziwa kolekcja różnorodnego taboru – polskiego, czeskiego, holenderskiego. Koszty serwisu takiej zbieraniny, problemy z częściami zamiennymi latami odbijać się będą podwyższonymi kosztami spółki.
 

 

Umieć zepsuć to również sztuka. Ta udała się władzom PO w sposób doskonały. Jak to mówią kolejarze z krwi i kości na Śląsku – takiego pierońskiego bajzlu to my nigdy tu nie mieli!
 

 

Zwolnić tysiąc osób, rozregulować komunikację kolejową, nie liczyć się z kosztami, a na koniec ogłosić się ofiarą własnych kumpli z PO i jeszcze aspirować do tytułu człowieka honoru. To Marszałkowi tego regionu naprawdę się udało.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka