Dwudziestu turystów, w tym dwóch Amerykanów utknęło na oderwanym od lodowca kawałku lodu dryfującego w kierunku Arktyki Kanadyjskiej, powiedział wczoraj wieczorem kanadyjski oficjał.
Grupa była na wyprawie w kanadyjskim terytorium Nunavut, gdy nagle lód odłamał się i oderwał od brzegu, zgodność z faktem zostało potwierdzone z Yvonne Niego z Kanadyjskiej Królewskiej Policji Konnej.
Do tego momentu wyspa lodowa odpłynęła od miejsca odłamania się o ponad 2 mile, powiedział kanadyjski nabrzeżny ratownik.
Nikt nie został ranny a turyści nie są w bezpośrednim zagrożeniu, relacjonował major Steve Neta z Królewskich Kanadyjskich Sil Powietrznych, który udziela pomocy w celu ratowania „rozbitków”.
Ale dodał również, że kra zaczyna wykazywać oznaki zmniejszania się.
Misja ratunkowa jest w toku, ale lokalizacja jest tak trudna, że śmigłowce dotrą tam dziś za kilka godzin, według kanadyjskiej straży przybrzeżnej.
Zestawy ratunkowe dla rozbitków zostały zrzucono kilka godzin temu z samolotów do dryfujących, których nazwiska nie zostały do tej chwili ujawnione. W tej chwili temperatura otoczenia, tam gdzie oni są jest niska i waha się w granicach + 3 stopnie C.
Biuro podróży z bazą w Kanadzie - Expedycja Polarna Arktycznego Królestwa, odmówiła jakichkolwiek komentarz na ten temat.
Informacja pochodzi z CNN.
Jestem prezesem i fundatorem Polsko Australijskiej Fundacji działającej na Rzecz Zdrowia i Rozwoju Dziecka. Prowadzę badania naukowe na temat „Autyzmu” (rehabilitacji) z wykorzystaniem komory hiperbarycznej.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości