Joe Chal
Joe Chal
Joe Chal Joe Chal
102
BLOG

Joe Chal: - Polska powinna ścigać oszczerców tak jak to robi Izrael!

Joe Chal Joe Chal Społeczeństwo Obserwuj notkę 0

Nie wiem dlaczego telewizja polska zaprasza do swych programów ludzi o niskim stopniu inteligencji, aby wypowiadali się na ważne dla kraju tematy a oni twierdzą, że ustawa stawiająca oszczerców Polski przed trybunałem za bezpodstawne pomawianie Narodu Polskiego o dokonywanie rzekomych zbrodni i współudziale w mordach hitlerowskich na Żydach podczas II wojny światowej – nic naszemu krajowi nie da, ponieważ jest niewykonalna a co najgorsze „tylko nam zaszkodzi”!

image

Jest to bzdura największego kalibru, ponieważ każdego kto złamie prawo jakiegoś kraju można ścigać gdziekolwiek by on nie był a wyrok może być zaoczny.

Politycy i dyplomaci muszą się pilnować w wypowiadaniu swoich opinii na temat historii „Polski” i zbrodni dokonanej przez Niemców podczas ostatniej wojny. (celowo wstawiłem cudzysłów, ponieważ po wrześniu, 1939 roku do maja 1945 roku faktycznie nasz kraj zginął z mapy świata a Polacy i Żydzi byli naznaczani jak „świnie do uboju”.

Można będzie ścigać oszczerców legalnie na terenie całej UE a do pozostałych krajów powinniśmy wysyłać międzynarodowe listy gończe lub Europejskie Nakazy Aresztowania, link do nakazu poniżej;

https://pl.wikipedia.org/wiki/Europejski_nakaz_aresztowania.

Politycy i dziennikarze (wszyscy),którzy przyjeżdżają do Europy, będą musieli sobie zdawać sprawę z tego – Czy na pierwszym lotnisku na którym wyląduje ich samolot nie będą odwiezieni do więzienia za ich niefortunne czy celowe, zmanipulowane wypowiedzi i Polska nie powinna się z nimi patyczkować.

Tacy ludzie jak Jan T. Gross, którzy po marszu niepodległości pisali: „Rodzice z dziećmi, tysiące ludzi krzyczało „sieg heil”. Czy na tym polega praca naukowo badawcza pana Grossa? link poniżej;

A jak ustawę IPN widzi rząd Pani kanclerz Angeli Merkel?

Pani Merkel w tej chwili ma problem z utworzeniem nowego rządu, który nie będzie tak łatwo sformować, ale w swym wystąpieniu powiedziała: „Zbrodnie, które dokonali naziści były straszne i Niemcy biorą za to całą odpowiedzialność”. Z wypowiedzi tej wynika w dalszym ciągu, że przywódcy niemieccy oddzielają jednak cały czas nazistów od Niemców – co może być w przyszłości potraktowane zupełnie inaczej, ponieważ Nazizm jako ideologia była bardzo popularna w wielu krajach świata przed 1939 rokiem i ciągle są niepokojące elementy odradzające.

Jednak prawo niemieckie wychodzi naprzeciw polskiej ustawie!

Sąd w Koblencji, zachodnie Niemcy, stał się pierwszym niemieckim sądem, który stwierdził, że fraza "polski obóz śmierci" jest fałszywa.

Sąd uznał, że zdanie to było nie tylko prostym błędem geograficznym, ale mogłoby sugerować, że obozy były zakładane i prowadzone przez Polaków.

Sąd nie zgodził się również z twierdzeniem ZDF-u (Television broadcasting company), że podanie oficjalnych przeprosin w swojej transmisji mogłoby być poniżające dla Polski i Polaków.

Jako pierwszy wszczął sprawę przeciwko stacji telewizyjnej ZDF Pan Karol Tendera były więzień obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu w związku z użyciem w filmie dokumentalnym o wyzwoleniu Majdanka i Auschwitz w 1944 roku zwrotu "Polski obóz zagłady" zamiast właściwego sformułowania „nazistowski obóz śmierci w okupowanej Polsce”.

Fraza została zmieniona po protestach polskich władz.

W kwietniu 2016 r. Sąd rejonowy w Krakowie stwierdził, że ZDF zniszczyło godność i tożsamość Pana Tendery, powołując się na niemieckie nazistowskie obozy koncentracyjne w Majdanku i Auschwitz jako "polskie obozy śmierci".

Podobnie było z filmem „Nasze matki, nasi ojcowie”, w którym z premedytacją niemiecki reżyser Philipp Kadelbach próbował przemycić wrogie nastawienie Armii Krajowej AK do przypadkowo oswobodzonych Żydów transportowanych do obozu koncentracyjnego(?)”.

Użycie w międzynarodowych mediach terminu "polski obóz koncentracyjny" wywołało w ostatnich dwu latach liczne skargi rządu polskiego RP, co skłoniło niektóre agencje informacyjne do zmiany wytycznych dotyczących „właściwego” stylu podawania informacji.

Podawanie w środkach masowego przekazu przesytu informacji lub wyolbrzymienie ich na ten temat może doprowadzić do wywołania odwrotnego skutku, dlatego też każda niewłaściwa lub zmanipulowana wzmianka o Polsce musi być napiętnowana, bez względu na to czy sprawców uda się  osadzić w więzieniu czy nie.

Zapewne każdy oszczerca Polski przed przyjazdem do Europy będzie musiał brać pod uwagę, że może być osadzony za kratami i taki powinien być m/innymi skutek działania tej ustawy.

Można sobie na zakończenie tego felietonu zadać jedno pytanie: „Czym różni się silne Państwo od kraju pogrążonego w chaosie”?

Odpowiedź jest bardzo prosta

„Silny kraj to taki w którym wszyscy obywatele respektują panujące prawo”, natomiast tam gdzie to prawo jest kwestionowane nigdy nie będzie porządku i pokoju a takim krajem bardzo łatwo można manipulować.

Od autora;

„Idzie dobre, więc wspierajmy to”. 

Joe Chal
O mnie Joe Chal

Jestem prezesem i fundatorem Polsko Australijskiej Fundacji działającej na Rzecz Zdrowia i Rozwoju Dziecka. Prowadzę badania naukowe na temat „Autyzmu” (rehabilitacji) z wykorzystaniem komory hiperbarycznej.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo