Zakazać

Dla niektórych jedyną metoda na rozwiązywanie dowolnych problemów jest wprowadzanie kolejnych zakazów.

Otóż ma być zakaz noszenia broni białej. Wszystko w związku z ostatnimi mordami. W mojej ocenie działanie stricte pod publiczkę. W praktyce niczemu nie służące poza okazaniem ogółowi, że partia czuwa i się troszczy. Czyli poprawie notowań a nie bezpieczeństwa.

A przecież można to zrobić prościej i w ramach już obowiązującego prawa. Istnieje coś takiego jak niebezpieczne narzędzie. Istnieje coś takiego jak „znany policji”. Ostatnie morderstwa były dokonywane przez osobników znanych policji wyposażonych w niebezpieczne narzędzie, więc może w tym leży problem, że tacy osobnicy są pośród nas? Może trzeba szukać rozwiązań utrudniających życie przede wszystkim takim osobnikom, na przykład poprzez dozór elektroniczny, konieczność meldowania się na Policji itp. Już teraz Policja może legitymować podejrzanie się zachowujących osobników, tylko co z tego? Nie jestem prawnikiem, ale czy to nie wystarczy?

Praktyka będzie taka, iż przepis będzie martwy. Prawdopodobieństwo wykrycia posiadacza noża w tłumie będzie wielokrotnie mniejsze niźli trafienie na pijanego w trakcie kontroli drogowej. Chyba, że ten posiadacz nóż wyciągnie, ale to raczej by świadczyło o martwocie zapisów a nie ich skuteczności, nieprawdaż? Ostatnią kontrolę drogową miałem bodajże z pięć lat temu a jeżdżę regularnie.

Praktyka też będzie taka, iż wprowadzony zostanie kolejny uznaniowy przepis. Uznaniowy bo pozostawiający uznaniu funkcjonariusza zasadność podjęcia przez niego czynności. Innymi słowy, jako trenujący szermierkę bojową szablą husarską, mam duże szanse zostać zatrzymanym, tak na wszelki wypadek, do wyjaśnienia. W przeciwieństwie do wielokrotnie zatrzymywanego za bójki i kradzieże dresa.

Ale, niestety większość uczestniczących w sondach na ten temat jest za wprowadzeniem takich przepisów. Najwyraźniej naiwnie wierząc, iż to zapewni im bezpieczeństwo. Otóż nie. To zapewni wam tylko złudne poczucie bezpieczeństwa ponieważ przestępca, z definicji, nie szanuje prawa. A zdanie zmienicie, gdy, niespodziewanie, spędzicie parę godzin na dołku ponieważ nadgorliwy funkcjonariusz postanowił was sprawdzić. Ponieważ nie znalazł u was grzybów ale znalazł nóż, a o statystyki trzeba dbać.

Zapraszam na oficjalny blog: Honor Habet Onus.