Copyright - jeden z dworców PKP w byłym mieście wojewódzkim.
Copyright - jeden z dworców PKP w byłym mieście wojewódzkim.
John Locke John Locke
148
BLOG

Polska Prezydencja 2011 – Programem Wyborczym PO

John Locke John Locke Polityka Obserwuj notkę 0

 Polska Prezydencja 2011 – Programem Wyborczym PO

Wielbicielka kotów w salonie24.pl pisze o zadowolonych twarzach polityków PO, w zestawieniu z zatroskanymi twarzami choćby związkowców planujących  demonstracje. Kryzys gospodarczy, inflacja, dezintegracja społeczeństwa w drodze podziału go na zwolenników i przeciwników sposobu zafałszowania obrazu świata prezentowanego przez Premiera Donalda Tuska i jego partię Platformę Obywatelską. Co charakteryzuje osiągnięcia tego rządu i co wniesie jako wiano w efekcie polskiej prezydencji ? Brak bezpieczeństwa socjalnego, brak tegoż na drogach( dowód w sprawie to ostatni długi weekend i jego śmiertelne „żniwo”)  i w życiu publicznym. Brak otwartości na siebie podzielonego kraju na systemy kastowe tj. tych należących do partii politycznych, korporacji prawniczych czy też służb mundurowych – gdzie stroną  korzystającą jedynie są właśnie ludzie władzy i zwykłych kowalskich. Brak zaufania więc miedzy tymi grupami będący czymś oczywistym. To opis stanu zastanego w Polsce w dniu rozpoczęcia polskiej prezydencji w radzie UE. To system „wartości” będący podwalinami do stworzenia programu polskiej prezydencji w radzie UE. Jego istotę opisuje wyjątek z tegoż : „…..

Polska prezydencja będzie dążyć do wprowadzenia Unii Europejskiej na tor szybszego rozwoju i skupi się na trzech priorytetach:

• Integracja europejska jako źródło wzrostu.

• Bezpieczna Europa.

• Europa korzystająca na otwartości. …” [1]

To program bez żadnej idei nośnej ( brak więc czegoś co mogłoby porwać starych i nowych europejczyków) , pełen biurokratycznej mimikry. Czytelny obraz sposobu funkcjonowania polskiego rządu.

Jeżeli zakłamanie i fałsz są sposobem funkcjonowania Państwa polskiego – zasadzającego się na przeświadczeniu o poczuciu absolutnej bezkarności ludzi każdego rodzaju władz wskazanych w Konstytucji i braku szacunku do Konstytucji  właśnie, są istotą tego Państwa to zrozumiałe, że te wartości zostaną wniesione jako wiano w okresie Prezydencji do doświadczeń zjednoczonej Europy. Zjednoczonej jedynie formalnie, gdyż np. demokracja Niemiec i Polski to dwa różne systemy demokratyczne. Trwałość polskiej demokracji zasadza się na braku zaangażowania obywateli w sprawy, które ich dotyczą. Niemiecki model jest pełen zaangażowania obywateli właśnie. W polskim znajdujemy niedorżniętą watahę, Ministra Spraw Zagranicznych, który promuje nie polskie wino, nie polskie kurorty turystyczne i Premiera, który niszczy zaufanie do Państwa prawa poprzez legitymację przestępstw popełnianych przez podległe mu resorty ( weźmy klasykę gatunki i  ministerstwo sprawiedliwości oraz  jego zalecenia pozbawiające stronę w postępowaniu karnym dostępu do akt sprawy. Zalecenia jakimi kierują się sędziowie, prokuratorzy, SW etc.) .

Rodzi się pytanie : jak możliwe jest wniesienie przez Polskę tego solidarnego podmuchu świeżości – solidarności , o którym się tyle pisze i mówi, w sytuacji, gdy Polski Rząd kieruje się w swojej praktyce takimi imperatywami ? Odpowiedź brzmi : jest to niemożliwe.

 

 Bo to nie ta „świetlana” Solidarność, którą Polacy sobie wyśnili.

 Podobnie jak niemożliwe było wykorzystanie potencjału Bagińskiego w spocie promującym polską prezydencję[2] przez niekompetentnych polityków PO. Spot ten w istocie pokazuje, że Europa wróci na swoje miejsce ( lub raczej pozostanie w nim) mimo destrukcyjnego potencjału polskiego tancerza. Pokazuje on destrukcję, jaką wniesie Polska do UE w związku z wyznawanymi przez jej rząd cynicznymi para systemami wartości – będącymi przykładem etyki sytuacyjnej. Gdy tancerz ( symbolizujący Polskę) podejdzie do Europy i skusi ją swą wizją, świat Europy zaczyna się rozpadać. Gdy opuszcza tancerkę świat wraca w utarte koleiny i normalnieje.

Tak może się stać, gdy ta właśnie zaakceptuje wartości wnoszone przez rząd PO ( bo nie są to wartości polskie).  I polska prezydencja to doskonały czas, by dyskutować o takiej perspektywie właśnie. Bo demokracja Niemiec nigdy nie pozwoliłaby sobie na wycieczki takie jak osoby z otoczenia Prezydenta – elekta Komorowskiego w osobie Tomasza Nałęcza wobec szefa partii opozycyjnej. Zarzucanie politycznej pedofilii jest  możliwe  jedynie w polskiej demokracji, to tu jest ona wynikiem konsensusu niewysokich aroganckich stron umowy społecznej. Warto ostrzec Europę przez Donaldem Tuskiem i sprawić by ta zainteresowała się patologią państwa polskiego. I zmusiła ją do przestrzegania unijnego ustawodawstwa.

To może być korzyść z polskiej prezydencji dla polaków. Oraz dla europejczyków -  warto odświeżać sobie stare ludowe przysłowia będące mądrością narodów. Tu mam na myśli powiedzenie o tym, iż nie wszystko złoto co się świeci.

No chyba, że chodzi o te kozłowe …. cojones.

Póki co napijmy się polskiego wina z Węgier jedźmy na wakacje do polskich kurortów w Tunezji i Egipcie.

 

 

 

 



[1] http://pl2011.eu/program_and_priorities

[2] http://pl2011.eu/content/europa-w-tancu

John Locke
O mnie John Locke

http://johnlocke.org/

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka