js.studio js.studio
177
BLOG

Świątynia gryzoni

js.studio js.studio Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Przed wigilią

Wyobraźmy sobie taką scenę. W kościele celebrowana jest Msza św. W pewnym momencie na ambonę wtargnął rozjuszony wierny. Ksiądz z większością kontynuuje nabożeństwo poza świątynią, bo Msza powinna mieć swoje "Ite missa est".

Po świętach

W kościele przez szereg dni cząstka wiernych pozostaje póki co na koszt parafii. Zorganizowała stół hazardowy, śpiewa pieśni radzieckie, dzieli się fajką pokoju. Uznali, że świątynia ma służyć jedynej słusznej sprawie - ochronie świątyni przed tymi, którzy się do niej nie nadają.

Po sześciu lemingach

Minęło święto sześciu lemingów i oto ksiądz wszedł do kościoła. Odprawił rytuał desakralizacji miejsca i wyszedł.

W niedalekiej przyszłości

Kościół żywy dalej ma msze, ale oczywiście w innym miejscu, a tamta świątynia dziś jest skansenem i parę gryzoni w niej nadal goni, podgryza kable, książki, szaty. Czasem jakiś turysta nawet tam zaglądnie. Czasem zakład komunalny zrobi tam tam deratyzację.

Zamiast puenty

To nie gryzonie, to nie ich dom, ale koncelebra narodu jest najważniejsza. Ona zawsze przetrwa.

js.studio
O mnie js.studio

Sprawy polityki interesują mnie od dawna. Katastrofa smoleńska stanowi dla mnie przełom w tej dziedzinie. Postaram się systematycznie szukać, czytać i przekazywać innym za pomocą Salonu 24 a także w innych miejscach w sieci.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo