ju2 ju2
68
BLOG

Chłopcy z Chyloni.

ju2 ju2 Gospodarka Obserwuj notkę 0

13 grudnia w Wiadomościach był niezły materiał o niemieckich dotacjach na wyburzanie szarych, prawie pustych bloków...żeby ożywić przestrzeń miejską...Na terenie byłego NRD akcja już trwa, wcześniej takie wyburzenia były przeprowadzane  w USA, Francji, Szwecji...Gdyńscy sternicy nie należą do najbardziej krótkowzrocznych skoro już kilkanaście lat temu przewidzieli los stoczni i zaplanowali przyszłość terenów poportowych...mają pewną wizję i z konsekwencją ją realizują. Sęk w tym, że moim zdaniem te wizje uwzględniają interesy zbyt wąskiej grupy gdynian i jeszcze nie-gdynian....Według tej "śmietanki" w tereny blokowisk nie warto inwestować gdyż prędzej czy później opustoszeją i czeka je los podobny do tych w NRD...tereny pod blokami bedą więcej warte bez budynków i ekonomia wygra...Przez ostatnie 10 lat populacja Chyloni spadła o 20%...jeszcze 20-30 lat (w zależności od koniunktury i wzrostu zamożności Polaków) i prawie nikt nie będzie chciał mieszkać w zdewastowanych blokowiskach...zostaną emeryci, renciści, bezrobotni i ludzie wyrzuceni poza margines...a ich siła społeczno-polityczna będzie coraz mniejsza...będą płacić coraz mniej podatków...Oczywiście wg. wariantu optymistycznego proces wzrostu zamożności do poziomu nieakceptującego standardów budownictwa lat 60 i 70-tych XX wieku będzie trwał 15 lat a wg. pesymistycznego - 100 (kiedy i tak budynki projektowane na 50 lat trwania bedą już w proszku). Oczywiście "wizjonerzy" są z reguły optymistami i z czystego pragmatyzmu nie zamierzają inwestować (ponad to do czego zmuszą ich niepokoje społeczne i ewentualne kalkulacje wyborcze) w dzielnicach skazanych w dłuższej perspektywie na zagładę/totalną przebudowę...chłopcy z Chyloni nie są już im potrzebni...a stocznia wg. nich powinna była już upaść w latach 90-tych. Pytaniem do nas czyli mieszkańców Chyloni i innych postPRL-owskich dzielnic jest: Czy będziemy czekać BEZCZYNNIE na realizację tej wizji...czy zrobimy COŚ aby ją zmodyfikować zgodnie z naszymi interesami czyli ZABIERZEMY GŁOS...aby nasz interes był realizowany a zarząd nie stawiał interesu prywatnego inwestora ponad dobrem kilkudziesięciu tysięcy mieszkańców np. biorąc od UMarsz kilkadziesiąt milionów złotych na przebudowę węzła w centrum jednocześnie rezygnując z podobnych pieniędzy na rewitalizację zaniedbanych osiedli, budując kładkę za 14 mln jednocześnie ignorując problem źle rozwiązanych przejść dla pieszych przez główne trakty komunikacyjne i skrzyżowań w dzielnicach...Przykładów potwierdzających tę wizję jest więcej...We wrześniu ze zdziwieniem czytałem w Ratuszu o przetargu na dzierżawę 4 boisk szkolnych w dzielnicach z przeznaczeniem pod przykryte namiotem boiska, o lepszej nawierzchni, mające służyć w godzinach 8-16 jako dodatkowe sale gimnastyczne a potem zarabiać na siebie.Idea była ciekawa i prawie zgodna z pomysłem unowocześniania boisk szkolnych, o którym słyszałem w 2007 roku na Komisji Sportu...jednakże 10-letni okres dzierżawy wydawał mi się zbyt krótki żeby inwestycja mogła się zwrócić.Na Chwarznie i Kacku tereny boisk są dzierżawione na co najmniej 25 lat i wykorzystywane przez cały dzień komercyjnie a i tak szacuję, że jest to inwestycja na granicy opłacalności. W tej chwili wiemy, że przynajmniej w Chyloni nic nie wyszło z tego pomysłu a podobno miały być w niego zaangażowane środki unijne i bardzo na niego liczyli nauczyciele WF-u i młodzież...DLACZEGO???

ju2
O mnie ju2

Szczery

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka