Patryk Gorgol Patryk Gorgol
51
BLOG

Gruzja naprawdę już nie wygra - polemika z Bartoszem Wasilewskim

Patryk Gorgol Patryk Gorgol Polityka Obserwuj notkę 38
Bartosz Wasilewski w komentarzach oraz na swoim blogu stwierdza, iż wynik starcia rosyjsko-gruzińskiego nie jest wcale jeszcze przesądzony, a całość idzie zgodnie z planem Saakaszwiliego. Jest to tak zwane myślenie życzeniowe. To tak, jakby po meczu z Niemcami na Mistrzostwach Europy Leo Beenhakker powiedział dziennikarzom "spokojnie, to wszystko element mojego genialnego planu". Nikt nie przegrywa specjalnie. Zamiast posługiwać się argumentami hiistorycznymi (typu wojna zimowa w Finlandii) zastanówmy się nad faktami.

Bartosz próbuje nas przekonać, że wszystko idzie zgodnie z planem Saakaszwiliego, teraz Rosjanie spróbują wjechać do Gruzji i się poślizgną. Jest w tym sens. Owszem, starcia w okolicach Tblisi są Rosjanom nie na rękę. To będzie teren gruziński i jego obrona będzie dużo łatwiejsza. Dlatego głupotą byłby atak Rosji na Gori.. Ostatnim celem, którego nie udało się osiągnąć Putinowi, jest obalenie Saakaszwiliego. Czas, ze względu na przewagę Rosji, działa na niekorzyść Gruzji (Bartek w tekście "Stawką jest wskrzeszenie imperium. Albo jego upadek" twierdzi, iż jest odwrotnie)., której sytuacja się pogorszyła, a nie poprawiła. Gruzja walczyła o Osetię Południową i będzie mieć pewnie bardzo duże problemy z Abchazją. Jeśli prawdą okażą się doiniesienia o tym, że Gruzini wycofali się całkowicie z Osetii, to trudno powiedzieć, że taki miał plan prezydent Gruzji, gdy wysyłał tam wojska. Jest to naprawdę odważna teza.

Barosz pisze też o tym, że stawką jest odbudowa imperium. Zgoda, ale tak naprawdę wystarczy, że Rosjanie zatrzymają swoje armie i już wygrali. Ich dyplomacja nie przegra już sprawy Osetii, chyba że... zechcą podbić Tblisi. To byłby największy błąd Moskwy, bo niestety, ale bombardowania Gruzji ujdą im zapewne na sucho. Atak na Gori byłby bezsensowny. Sami Rosjanie twierdzą zresztą, że nie chcą atakować tego miasta. Cytuje za gazeta.pl - "Rosja w żaden sposób nie planuje napaści na Gruzję - powiedział w wywiadzie dla CNN rosyjski dyplomata Aleksander Darchiew. - Naszym celem jest zmuszenie Gruzji do pokoju - powiedział.". Są to oczywiście propagandowe bzdury (Rosja bombarduąc Gruzję de facto ją zaatakowała), ale wskazują na to, że Rosja nie zamierza zdobywać Tblisi, a jeśli by tak było, to znaczy, że Putin i Medwiedew przeszarżują. Oni już pokazali siłę Federacji Rosyjskiej. Co z tego, że Osetia Południowa to mały teren? Tutaj walka toczyła się o prestiż. Rosja teraz będzie chciała utargować ustępstwa polityczne, rolą Europy jest to odpowiednio załagodzić. Mówimy jednak o rozejmie, a nie o kapitulacji. Życzyłbym sobie, abyś cytując mnie nie dokonał takiego przeinaczenia znaczeń.

Wiara Bartka w Gruzję jest urocza. W sumie chciałbym być takim optymistą. Gorzej, że nie jest nim też nawet prezydent Gruzji, który ogłosił jednostronny rozejm. W dodatku twardo przełyka gorzką pigułkę, którą są kolejne poniżenia ze strony rosyjskiego. Czy prezydent wierzący w zwycięstwo swoich wojsk ogłasza jednostronny rozejm? Czy to kolejny element jego mistycznego planu, o którym piszesz? Powtórzę, Rosjanie największy sukces osiągną zatrzymując się w tym momencie. O położeniu Gruzji najlepiej świadczy też zdanie Sarkozego, że wycofanie wojsk gruzińskich z Osetii Południowej daje nadzieje na pokój. Rosja próbuje ostatecznie upokorzyć Saakaszwiliego i stwierdza, że to nie jest partner do rozmów. Powtórze po raz trzeci, Medwiediew i Putin rozdają znaczone karty w tej rozgrywce pokera. Działają cynicznie, mordują bombardowaniami ludzi, ale w polityce moralność nie jest tak potężnym argumentem, jak siła. Teraz Rosjanie robią z siebie dzikich barbarzyńców. To jest pokazowe zagranie demonstrujące, co czeka przeciwników Kremla. Saakaszwili doskonale wie, w co się wpakował. Nie nadlecą amerykańskie myśliwce. Jeśli Rosjanie zatrzymają się na granicy, to nie spotka ich drugi Afganistan, ani Irak. Osetyńcy nie będą się przecież wysadzać w powietrze.

W komentarzu do mojej notki Bartek Wasilewski pisze: "Pewny zwycięstwa Gruzji nie byłem nigdy i nie jestem. Ale nie jestem też pewien jej porażki czy klęski.". Bardzo łatwo jest napisać też, że w meczu piłkarskim Polska-Brazylia  w piłkę nożna mogą wygrać zarówno Polacy, Brazylijczycy, ale może i paść remis. Tylko co w tym sensacyjnego? Wskazywałeś na duże (wg Ciebie) szanse Gruzinów. Przegrupowania wojsk, elitę z Iraku, czy znajomość terenu. Bardzo łatwo będzie Ci się z tego wycofać i napisać "ale ja nigdzie nie przesądzałem o zwycięstwie Gruzji". Czy porażką Gruzji nie jest to, że ogłasza jednostronny rozejm? Jakie jeszcze są szanse Gruzji, przy założeniu, że Rosja postępować będzie według zasad Realpoliitik? Moja sympatia Gruzji nie ma tutaj nic do rzeczy, bo co z tego, iż uważam bombardowanie cywilnych obiektów za zbrodnie przeciwko ludzkości? Ja mówię o samym wyniku wojny, który w tym momencie jest dla mnie oczywisty. O ile oczywiście przy wódce Putin z Medwiediewem nie wymyślą planu zajęcia Tblisi.

Kolejny cytat z Bartka Wasilewskiego sprzed 2 dni - "Gruzja już ma Osetię Płd w ręku. Została tylko stolica. Jeśli Rosja chciałaby odbić Osetię, musiałaby się zdecydować na bezpośrednie starcie z gruzińskimi siłami zbrojnymi. A tego nawet Moskwa by nie chciała.". Znowu - myślenie życzeniowe. Obecnie w Osetii ponoć już nie ma wosjk gruzińskich. Zagrywka va banque się nie opłaciła i trzeba teraz doprowadzić do rozejmu. Nie powiesz mi teraz, że to Gruzini mają lepsze karty negocjacyjne w ręce. Jak okazało się, Moskwa odważyła się na bezpośrednie starcie.

Gruzja przegrywa przez decyzje swojego prezydenta. W dodatku Rosja jest bardzo pewna swego, na tyle, że próbuje upokorzyć gruzińską dyplomację. Mam nadzieję, że Moskwa się przeliczy, ale rozum podpowiada mi, że tej wojny już Gruzja nie wygra. Pokonali się sami, niepotrzebnymi działaniami prezydenta i brakiem poparcia USA i Unii Europejskiej.

Napisz do mnie wiadomość GG: 1131180 Więcej artykułów na stronie autora - www.patrykgorgol.pl "Kącik Dyplomatyczny" na Facebooku! Na twitterze: @PatrykGorgol

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (38)

Inne tematy w dziale Polityka