Rządowy portal znany z niezależności donosi:
Niby nic nadzwyczajnego, bo większość mediów temat kretyńskiej akcji dewastacji aut kierowców Ubera w mniejszym lub większym stopniu nagłośniła. Gazeta Polska to jednak znacznie więcej niż tylko prawicowy biuletyn partyjny obozu władzy – to stan umysłu, o czym dobitnie świadczy to w jaki sposób incydent jest opisywany w strefie wolnego słowa:
Rzeczywiście warto było dodać tę niezwykle istotną w tym akurat kontekście informację. Niezależny redaktor w pogoni za rzetelnością nie ustrzegł się jednak pewnego patriotycznego niedociągnięcia. Mianowicie zapomniał wspomnieć, że matka Travis C. Kalanicka, twórcy platformy Uber, była żydówką:
Dopiero tak uzupełniony tekst dałby pełen obraz myślącemu “samodzielnie” czytelnikowi Gazety Polskiej, co dokładnie ma “samodzielnie” myśleć o całym tym antypolskim, antykościelnym i ogólnie ubeckim pomiocie jakim jest Uber. Podsumowując – dzień jak co dzień w drugim obiegu, co to na skutek dobrej zmiany pierwszym się stał.