newdem newdem
776
BLOG

Ironia i przekora

newdem newdem Kultura Obserwuj notkę 0

 

 

Ironia i przekora źle się kojarzą.
Wręcz szatańsko. Ta ironia wyśmiewająca najwartościowsze. Ta przekora, która nie słucha głosu Prawdy.

 

Sanseverina 1 napisała w swoim komentarzu do poprzedniego mojego wpisu:


"Spróbuj wyjąć strzałę Kierkegaarda,

choć na chwilę, zaryzykuj."

 

 

Łatwo zdefiniować ironię?
Łatwo i nie tak łatwo.

Panienka w niezbyt dobrym filmie (który ma jednak kilka scen, które zapadają w pamięć) „Reality Bites” (reż. Ben Stiller, USA 1994, polski tytuł, o matko: Orbitowanie bez cukru), grana przez Winone Ryder dostaje pytanie na rozmowę o pracę (w telewizji): Zdefiniuj ironię..Nie potrafi. Duka tylko: No…no wiem, potrafię rozpoznać jak ktoś jest ironiczny.

Krótką odpowiedź daje jej później chłopak (taki typ luźnego gościa, co to nigdzie pracy nie zagrzeje), grany przez Ethana Hawka. Zdefiniuj ironię? Proste: prawdzie znaczenie jest zaprzeczeniem dosłownego.

 

Tak, jest to jeden typ ironii (dużo można by wiązać z tą definicją, łącznie z kwestią czytania symboli, intencji, "ukrycia istoty" etc.etc.) , celnie zdefiniowany..nie jedyny.

 

O co mogło mi chodzić gdy pisałem w notce "O czym nie można mówić" niedawno temu, że z wiarą łączy się aspektem przekorności? 



 

 

 

Synu człowieczy!

Mieszkasz pośród domu przekory,

Który ma oczy, aby widzieć, a jednak nie widzi,

Ma uszy, aby słyszeć, a jednak nie słyszy,

Gdyż jest to dom przekory

 

Ezechiel 12,2

 

 

Że się me serce byle czym przeczula
I że mam w słowach pasję oczywistą
W monarchii- będę rewolucjonistą
Zaś w demokracji- będę wielbił króla

 

A. Słonimski


 

 

 

Czasem przekora pomaga zdobyć dystans do kłamstwa, małości, kompleksów, tyranii. Ale skąd pewność co poza tym przekora odrzuca?

 

Przekora jest buforem, dopóki sama przekora nie zostaje..

 

 


- Homoseksualizm: grzech, choroba, zboczenie: a właśnie, że nie!

- Kościół: grzech, choroba, przeinaczenie, Babilon, korporacja, która zagubiła duszę, symbol intelektualnego ucisku: a właśnie, że nie!

 

 

Widzę Boga – Stwórcę. Jest miłosierny, wszechwiedzący, wszechmocny. Ale i ja jestem wszechmocny – mocą wolnej woli, zależy co z nią uczynię.

Czy rozgrzeszę Boga, gdy skaże ludzi w moim poczuciu niewinnych? Nie, nie będzie już Bogiem. Czy rozgrzeszę siebie? Nigdy. Zawsze będę szukał swoje winy. Introspekcja zawsze znajdzie śmiertelną winę.

 

 

Mówią: wiedza ochrania, ignorancja naraża.

Ironia.. Byle wiedziała, gdzie się zatrzymać.

Gdzie w humorze, żarcie, jest ta prawda, która czyni najlepsze dowcipy.

Dobre żarty bowiem (jak ten tutaj, WIELKI DOWCIP) mają zawsze w sobie prawdę.

 

Następna nota o NDE i OBE.

newdem
O mnie newdem

Od tyłu czytaj "PLEOROMA". Roma ---> Amor ---> Miłość Pleo ---- Powszechna 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura