Rzecz niby tyczy się sensu stricte wirtuozerii (wykonawstwa), szerzej rzecz biorąc – sztuki, ale jakoś mi się zdaje, że można to traktować jeszcze szerzej: wielu z nas robi w życiu różne rzeczy – z pasją. Może być to twórczość różnego rodzaju, też naukowa czy inna.
„Po czwartej lekcji powiedział mi: „Dam ci dobrą radę: nie próbuj grać na fortepianie, bo i tak nigdy nie będziesz pianistą, nigdy”. (…) Mimo to jednak grałem sam, i jakoś to szło, ale wciąż nie wiedziałem jak grać i nie nabywałem potrzebnej techniki. (…) Połowa mojego życia minęła, zanim zdałem sobie sprawę, że są dwa sposoby gry: jeden – to grać, drugi – pracować nad grą. Jeżeli się tylko gra, nie dojdzie się do niczego. Poniosą bowiem własne emocje i emocje wywołane treścią wykonywanych utworów, życie całe można w ten sposób grać, nie nauczywszy się niczego. Można przecież upoić się uczuciem zawartym w każdym dziele sztuki. Tak gra wielu ludzi, traci czas i do niczego nie dochodzi.”
Paderewski, Pamiętniki
Od tyłu czytaj "PLEOROMA".
Roma ---> Amor ---> Miłość
Pleo ---- Powszechna
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura