Dlaczego można bluźnić przeciw Ojcu i przeciw Synowi a przeciw Duchowi nie można?
Tres faciunt collegium
Omne trinum perfectum
Dalej, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli dwaj z was na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to wszystkiego użyczy im mój Ojciec, który jest w niebie. Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje tam jestem pośród nich. (Mt 18,15 - 20)
Chrześcijański dogmat Trójcy Świętej opiera się na Bogu trójjedynym, Bogu w trzech osobach: Bogu Ojcu, Synu Bożym i Duch Świętym. Lecz jednym są, i nie ma ani jednej ani dwóch ani trzech osób jako Boga.
To, co najlepsze realizuje się zawsze w relacji, pomiędzy.
To co samotne w sobie jest martwe dla miłości.
Relacja między osobami tworzy postać absolutu.
Siła miłości idealnej Ojca do Syna i Syna do Ojca tworzy trzecią osobę - zaprawdę bowiem, gdy miłość nie ma granic sama jest ciałem i duchem - Duchem Świętym, personifikacją najdoskonalszej wymiany miłosierdzia. W relacji miłości nie ma jednak ani Ojca ani Syna ani Ducha, oddzielne byty i niebyty rozpływają się w Ukochaniu.
Pamiętaj: będziesz bluźnił przeciwko Ojcu i będzie Ci wybaczone, będziesz bluźnił przeciw Synowi i będzie Ci wybaczone, będziesz bluźnił przeciw Duchowi i nie będzie ci wybaczone ani na ziemi ani w niebie.
Relacja jest bowiem ostateczną prawdą. Ale i relację można odrzucić świadomie.