Methink I see... Where?
Where?
Where?
Where?
Where?
Where?
Śniła mi się para w pociągowym przedziale, on mówił, i śmiał się, raz łagodnie, raz krnąbrnie, i przeglądał się w niej, a ona patrzyła na niego - bała się nawet mrugnąć, by w to miejsce nie weszły jakieś Jaszczury.
Patrzyła na niego wzrokiem, w jakim on, wzruszony jej wzruszeniem, dostrzegał oczyma duszy łzy.
On wyszedł do kibla, po drodze zapalił, przybił piątkę sprzedawcy piwa (Piwo jasne!!! Piwo jasne! Wykazał się ironią pytając go o porter). Stał, lał i długo pozostawał pod wrażeniem jakie wywarł na kobiecie.
Miłość jest ustawicznym spowiadaniem się (ale czy nie z siebie?)– pomyślał wiele lat później. Definiował granicę, jako maksymalną ilość dopuszczalnej powtarzalności. Serce ścisnęła mu przeogromna tęsknota i chciał wrócić do tego chłopca. Wrócić do własnych początków, do początków ludzkości, do początków miłości. Pragnął leżeć obok i nie wiedzieć co to rozkosz, co to miłość fizyczna, zmienić się tylko w czyste podniecienie, długie i tajemnicze, niezrozumiałe i cudowne.
Obserwował życie, ale było zawsze nieokreślone. Jakiś zły duch wsadził mu na nos okulary, których jedno szkło powiększało wszystko w olbrzymich rozmiarach, a drugie zmniejszało w tych samych proporcjach. A to, co po spożyciu alkoholu rosło do wielkości piramid, na kacu proporcjonalnie malało.
Eros jest dzieckiem nędzy i dostatku, ale on czuł się już od dawna tylko nędzarzem, który majątek roztrwonił. Zero zdolności kredytowej.
Mój czas dzielę jak następuje: pół dnia śpię, pół dnia marzę. Kiedy śpię, nie mam żadnych marzeń, szkoda byłoby snu.
Literatura:
Milan Kundera "Księga śmiechu i zapomnienia"
Kierkegaard "Albo Albo"
Wieniedikt Jerofiejew "Moskwa Pietuszki
Platon "Uczta"
Od tyłu czytaj "PLEOROMA".
Roma ---> Amor ---> Miłość
Pleo ---- Powszechna
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura