newdem newdem
398
BLOG

Źródło nieustającego zdziwienia

newdem newdem Kultura Obserwuj notkę 6

Wciąż jest dla mnie źródłem nieustającego zdziwienia, że
kilka znaków nagryzmolonych na tablicy lub na kartce papieru
może zmienić bieg ludzkich spraw.

(Stanisław Ulam)


O Stanisławie Ulamie wiem niedużo.
Właściwie - niedużo to nawet powiedzieć zbyt dużo.
Dlaczego zatem wprowadzam go do pewnego projektu, chcę uczynić go
jednym z bohaterów (część jego życiowych rysów) filmowej historii?

Nie jestem pewien, ale pożyczyłem właśnie wspomnienia
Stanisława Ulama i wydaje mi się, że moje intuicyjne
ulokowanie go w historii, było trafne.

Bez tej postaci, łączącej fikcję z pewnymi autentycznymi
faktami, z epopeiczną prawdą historyczną, film byłby
uboższy, byłby to inny film.

Jest w nim (w głowie, przed oczyma wyobraźni, w części na
papierze) kilka takich, niezbadanych jeszcze wnikliwie
postaci, miejsc, obrazów (np. fresk -Pogrzeb św. Odilona w Katedrze
Ormiańskiej we Lwowie), zdarzeń (np. atomowy grzyb, ale nie
tylko). Nie wiadomo do końca dlaczego powinny się pojawić,
ale powinny się pojawić.


Z książki "Przygody Matematyka" Stanisława M. Ulama, którą
wypożyczyłem 2 dni temu, przytaczam kilka fragmentów,
pochodzących z przedmowy (autorskiej) do wydania z 1983 r.
a później będzie z rozdziału: Dzieciństwo.



Moim zdaniem w ostatnim dziesięcioleciu stało się bardziej
prawdopodobne, że istnieje nieskończony ciąg zstępujących
struktur.Staje się coraz bardziej prawdopodobne, że u podstaw fizyki
leżą prawa nieliniowe. Jak powiedział kiedyś Fermi:"W Biblii
nie ma ani słowa o tym, że prawa natury dają się opisać
liniowo".


Zdaniem fizyka - amatora, jakim jestem, wzrastające
matematyczne wyrafinowanie fizyki teoretycznej zdaje się
nieco przeszkadzać w prawdziwym zrozumieniu Wszechświata,
zarówno w małej jak i wielkiej skali (coś dla waldemara.m.)

Jak wiadomo, stopniowe zmiany trudno jest zauważyć wtedy,
gdy zachodzą, niezależnie od tego, jak bardzo są głębokie.
Dopiero po jakimś czasie uświadamiamy sobie, że coś się
zmieniło (coś dla newdema)

Pewnego ranka w Los Alamos myślałem o niedostrzegalnym
zmianach, które zaszły w moim życiu i przywiodły mnie do
tego dziwnego miejsca.
Patrzyłem na błękitne niebo Nowego Meksyku i na powoli
przesuwające się po nim obłoki, które pozornie nie zmieniały
swego kształtu. Kiedy na minutę odwróciłem wzrok, a potem
znów spojrzałem w górę, stwierdziłem, że chmury są już
całkiem inne.
Kilka godzin później dyskutowałem o zmianach w teoriach
fizycznych z Richardem Feynmanem, Nagle Feynman powiedział:
To jest tak jak z kształtem chmur. Kiedy się na nie patrzy,
odnosi się wrażenie, że się nie zmieniają, ale jeśli
popatrzyć minutę później, wszystko jest zupełnie inne.

Była to zastanawiająca koincydencja myśli (coś dla
KAP-a
)


Zapytano mnie, co by się stało, gdyby w Los Alamos
udowodniono, że zbudowanie bomby atomowej jest niemożliwe.
Oczywiście światł byłby wówczas bezpieczniejszym miejscem, a
ludzie nie musieliby obawiać się samobójczej wojny i
całkowitej zagłady.
Niestety, w fizyce niemal wcale nie ma dowodów nieistnienia,
inaczej niż w matematyce, gdzie dowody takie stanowią bodaj
najpiękniejsze przykłady czystej logiki.
Ludzkość, jak się wydaje, nie jest jeszcze dostatecznie
dojrzała emocjonalnie i umysłowo, by poradzić sobie z
ogromnym przyrostem wiedzy (...)
Jeden ze słuchaczy zastanawiał się, czy obecne badania nad
ludzkim mózgiem nie doprowadzą w efekcie do powstania
lepszego i mądrzejszego świata. Chciałbym w to wierzyć (...)
(coś dla Arka)

Czasem wydaje mi się, że najbardziej racjonalne wyjaśnienie
wszystkiego, co zdarzyło mi się podczas mojego życia brzmi
tak: wciąż mam trzynaście lat i zasnąłem czytając (...)

Przyszłość, terażniejszość i przeszłość. A pomiędzy nimi - pomagają nieść duchy

H. Rosen (Pogrzeb Odilona), fresk, Katedra Ormiańska we Lwowie

newdem
O mnie newdem

Od tyłu czytaj "PLEOROMA". Roma ---> Amor ---> Miłość Pleo ---- Powszechna 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Kultura