newdem newdem
74
BLOG

Trochę poezji na wiosnę

newdem newdem Kultura Obserwuj notkę 0

A co tam, wiosna idzie, więc czemu nie.

Pewien sympatyczny kolega J. (oby wracał rychło do pełnego zdrowia!) dał mi nie tak dawno książkę „Estetyka pragnień” (Wydawnictwo Lubelskie) z dedykacją (facet facetowi, podejrzane, gdyby nie był babiarzem).

A oto dedykcja:

 

I’m nobody! Who are you?

Jestem Nikim! A Ty?

Czy jesteś – Nikim – też?

Zatem jest nas aż dwoje?

Pst! rozejdzie się – wiesz!

 

(tu niestety mam zupełnie niepoetyckie skojarzenie z pewnym dowcipem o Hrabim i Hrabinie)

 

Jak monotonnie jest – być Kimś

Popisującą się Żabą

Kumkać swe imię – cały Czerwiec

Stojącym w podziwie Stawom

 

 

E. Dickinson i J.

 

 

To mi się przypomniał inny Emily Dickinson

 

 

Miłość jest wszystkim, co istnieje —

To wszystko, co o niej wiemy;

Wystarczy — ciężar wozu musi

Stosowny być do kolein.

 

[tł. Stanisław Barańczak]

 

A to Samuel Beckett, jak zwykle nazbyt optymistyczny, nie podzielam:

 

przychodzą
inne i takie same
z każdą jest inaczej i tak samo
z każdą nie ma miłości inaczej
z każdą nie ma miłości tak samo

 

 

Inny sympatyczny kolega pisze na gg:

Castaneda pisze takie ciekawe zdanie: czarownik płacze wtedy, kiedy czuje się niekompletny, kiedy nie ma swojej pełni.

co sprawia że czujesz sie niekompletny skoro wszystko czym jesteś - jest w tobie?

 

Odpisuje:

Często odczuwam, że to czym,kim jestem zawdzięczam innym, ludziom których spotkałem, 
tym których kochałem.

Jeśli jestem jakoś kompletniejszy to nie sobą. A może mnie w ogóle nie było.

 

 

Teraz z grubej rury:

Ty jesteś ta, której nie ma, rzekł JCHS do Katarzyny ze Sienny.

 

 

Nietzsche bodajże tak pisał:

czymże są nasze uczucia jeśli nie tym co w nie myślą wkładamy. A może zgoła: przeżywać to marzyć

 

A Witkacy w Pragmatystach tak:

 

PLASFODOR który spojrzał przelotnie na tę scenę, mówi do Kobietona
Wszystko to mi się zdawało. Jestem znowu tym samym chłopczykiem z lat dawnych.

KOBIETON ironicznie, ale poczciwie
Biedny dzidziuś.

 PLASFODOR
Pojmuję moje życie, życie bez wypadków, znowu od samego początku. A jednak czym tylko chciałem - mogłem być. Jednej jakiejś małej sprężynki - brakło mi.

 KOBIETON
Brakło ci tego, co stwarza rzeczywistość konieczną do przyjęcia - taką, a nie inną. Znam te męczarnie niewiary we własną miłość. Ale bezsensu nie pojmę nigdy.

 (...)

PLASFODOR
Tak, tak. Moi przyjaciele z kawiarni ,,Iluzjon" nazywają mnie wariatem dlatego, że nie pisze wierszy.

 

 

 

(i proszę pamiętać że newdema nie ma, on jest tutaj tylko pomiotem l.), 
wiosna, wiosna, spod śniegu wyzierają śmieci

kiedy w końcu będzie więcej SŁOŃCA???

newdem
O mnie newdem

Od tyłu czytaj "PLEOROMA". Roma ---> Amor ---> Miłość Pleo ---- Powszechna 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura