6 dni pracował

a 7 dzień odpoczywał.

Boskie.

To jak to będzie z tym sześciodniowym tygodniem pracy, co to go PO chce sprezentować wszystkim, w tym swoim wyznawcom?

Zmniejszy on bezrobocie, czy zwiększy, bo pracodawcy, zamiast zatrudniać dodatkowych pracowników, taniej będzie zaorać dotychczasowych?

I czy zwiększy dochody pracujących, czy raczej zmniejszy, bo za dodatkowy dzień pracy nie będzie już przysługiwała dodatkowa, wyższa stawka godzinowa?

Marsz do urn, lemingi.

I cieszcie się, że na tę niedzielę jeszcze nie będziecie musiały brać bezpłatnego urlopu.

I że was jeszcze (z prochu powstałeś, w proch się obrócisz) do tych urn nie wsypią.

PS

A tak nawiasem. Jaki piękny - kolejny piekielny? - krąg zatoczyła historia.

21 postulat MKS z 1980 r. się kłania.

Szarżujący na Kreml Bolek da głos, czy tym razem wybierze mądrość kubła?