Nie, tytuł tej notki wcale nie oznacza, że PO przejmuje elektorat PiS, zdobywa nad PiS wyraźną przewagę czy coś. Po pierwsze, PO zaczyna się zachowywać jak banda ostatnich buców, szczekać i gryźć niczym Jacek Pitbulteryjer Kurski, a po drugie - leci w przysłowiowego ciula. Oto Władysław Frasyniuk, po wypowiedziach mędrców narodu w osobach Andrzeja "Kanała" Wajdy i Władysława "Uzi" Bartoszewskiego, stwierdził, że takiego napastliwego dziamgania to nie słyszał od kampanii wyborczej PiS w 2005. Kiedyś Jarosław Kaczyński stawiał 3/4 narodu tam, gdzie ZOMO, a Donek chciał wprowadzać rządy miłości. Teraz, Jarosław Kaczyński polubi nawet Rosjan, a Bronek Dżamejka (vel, jak określił go Dziennikarz Roku, "Zamrażarka") et cie. dzieli naród na normalnych i psychopatów. Jako, że jestem psychopatą, nie zamierzam na Bronka głosować - skoro jego ziomy mają coś do psychopatów, to niech spada.
Oprócz tego, w mediach zaczyna się dziwna gadka na temat poncyljacyjnej koncyliacyjnej postawy PiS. Oczywiście zapytam "a nie można tak było od razu?" i "czy to znowu nie rozbije się o czyjś bucyzm?", bo przewiduję, że znowu ktoś postawi nierealne żądania i będzie to Platforma. Panowie! Co wam szkodzi dopuścić PiS do koryta i jakoś się dogadać co do władz jedności narodowej? SLD oczywiście w tej "jedności narodowej" można zignorować, bo już mało kto tych klaunów popiera. A poza tym, to jest SLD. Sami nachachmęcą, a innym nie dadzą. A dwadzieścia lat chachmęcenia przez kolejne rządy powinno wystarczyć - teraz należy wreszcie wziąć się do roboty i zrobić z tego kraju obiecywane państwo prawa. Bez śledztw na polityczne zamówienie i tajemniczo znikających ustępów w ustawach.
Lubię ludzi. Problem w tym, że niektórych z nich najbardziej lubię boleśnie kąsać, ewentualnie tradycyjnym męskim sposobem potraktować pałą w łeb - z tą różnicą, że w przeciwieństwie do polityków nie chowam tej pały w wiązance kwiatów niesionej z uśmiechem przed sobą. Oprócz tego w uprawianiu kanibalizmu przeszkadza mi fakt, że ludzi, których gryzę, zwyczajnie nie trawię.
Jestem także utalentowanym słowopotfurcą.
Niestety, drodzy paranoicy wszystkich opcji politycznych, nie jestem przez nikogo opłacany, a szkoda.
Lista persona non grata utajniona, co będę matołom reklamę robił.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka