Tak więc po mickiewiczowskim:
"Julka nie wraca; ranki i wieczory
We łzach jej czekamy i trwodze;
Rozlały rzeki, pełne zwierza bory
I pełno PiSu na drodze".
mamy tryumfalny powrót na łamy Salonu najpopularniejszego niewieściego kontrybutora. Wszystkich jej partyzantow i popychli a także innych nie powiązanych rodzinnie zachecajmy do jak najcieplejszego asystowania jej w tym powrocie na łono.
Adminie, no brak mi już słów- daj se siana i odwiń Palmer dla dobra demokracji - skoro KOD lata z rozwiniętymi skrzydłami to czemu zabraniać Julce?
Pozdrowienia Świąteczne dla Wszystkich.
Inne tematy w dziale Polityka