Obajtek to kwintesencja całej władzy. Dodać do tego sasinade i mamy pełen obraz patologii, korupcji, nepotyzmu, gangsterskich zachowań. To co się dzieje z cudownym dzieckiem Kaczyńskiego jest dopełnieniem obrazu całościowego kasty Kaczyńskiego. Całe oblicze pokazujące a raczej odkrywające rzeczywistość i realia, które są w zainteresowaniu władzy totalnej. Korupcja w czystej postaci, mafijne wręcz zachowanie, wulgaryzmy i zastraszanie, niszczenie konkurencji. To cały Obajtek, to oblicze kasty Kaczyńskiego.
Furia w obronie pcimskiego dygnitarza, celebryty wiejskiego, pokazuję, że każde łajdactwo, oszustwo, łapówkarstwo jakie jest udziałem ludzi władzy, należy zaakceptować i rozgrzeszyć. Ten obronny bełkot to nic innego jak forma zakłamania rzeczywistości, odrealnienie i odwrócenie uwagi od patologii jak stała się udziałem Obajtka. Ten rynsztokowy język prezesa Orlenu próbuję się rozmyć jakąś chorobą, jakimś psychicznym zrozumieniem, że taka naprawdę on tego nie powiedział w sposób świadomy. Taki chamski i arogancki język nie wynikający z świadomego zachowania.
Prawda o Obajtku zostanie w sposób totalny zgłuszona i schowana głęboko pod dywan. Plan jest prosty, wręcz prostacki. Wylać szambo pomówień, oszczerstw i kłamstw, byleby tylko dziecko cudowne Kaczyńskiego było nieskazitelne i czyste jak dziewictwo pisowskiej władzy, w szczególności ich pana i władcy jedynego, miłościwie panującego. Już brednia za brednią wylewa się z ust funkcjonariuszy Kaczyńskiego. Bełkot za bełkotem, kłamstwa i zaklinanie rzeczywistości. Jakieś odgrzewane niby kotlety, odwrócenie narracji, że to atak na bohatera narodowego. Jednak tak naprawdę to biznesmen z Pcimia jest zwykłym chamem i prostakiem. Nagrania pokazują to w sposób jednoznaczny i totalny. Nikt i nic go nie obroni przed klęską i to nie tylko wizerunkową. Prostak i cham zostanie nim już do końca kariery politycznej. Będzie społecznie zniszczony i żaden obrońca z kasty Kaczyńskiego tego nie zmieni.
