Jutro mniej więcej o tej porze, nastąpi najważniejsza chwila w roku. No może druga z ważniejszych. A może jednak pierwsza?
Jedna z ważniejszych najważniejszych, to kilka minut przed północą. Jest to ta chwila sprzyjająca refleksji, zadumie. I niech mi ktoś nie wmawia, że takiej zadumy w sobie przed północą nie ma. Może jest to chwila chwil, dłuższa lub bardziej tyci, ale jest. Tak jedna z ważniejszych, ma w sobie wspomnienia. Co takiego zdewastowaliśmy swoim charakterem, czynem lub bezczynnością. Co nam się udało spieprzyć tak totalnie, a co tylko schrzaniliśmy. Co było smutkiem, a co upadkiem. Z drugiej strony są i wypomnienia radosne. Coś powstało lub się urodziło. Zostało zachowane radosnym zdarzeniem albo tylko realnością dnia normalnego. Zdjęcia wspomnień. Klatka po klatce. Snuje się obraz roku 2018.
Drugim a może pierwszym w kolejności najważniejszym dnie w roku jest-Nowy Rok. Pierwszy z pierwszych dni. W tym dniu też są wspomnienia. Brakujących elementów, których zabraknie w nowym roku. Ludzi, osób bliskich jak i znajomych. Kogoś zabraknie nie z ludzkiej winy. Wspomnienia dni, które dopiero nadejdą są oczekiwaniami co do chwili i momentów nadzieji. Zachętą do poprawy. Naprawy. W tym owym dniu, składamy sobie sami życzenia. O tym czego chcemy i pragniemy. Co jest istotne do poprawy, co chcemy zmienić w swoich realiach życia codziennego.
W tych najważniejszych dwóch dniach w roku, pamiętajmy, że najważniejsze są nasze życzenia. Składane samemu sobie. Bez rozgłosu i nadmiernego nabrzmienia emocjami. To tak naprawdę wszystko co się dzieje tu i teraz, zależy nie od składanych życzeń przez innych, lecz od nas samych. Życzenia innych są o tyle ważne jeśli są ukierunkowane w swoich realiach z naszymi. Kolokwialnie rzecz biorąc, nie życzy się szczęścia, którego nie ma, tak samo jak pieniędzy. Bo wiara w szczęście jest ugruntowaną wtedy, gdy takie szczęście jest już obok nas. A pieniądze? Hmm... szczęścia nie dają. I nawet w tym nie pomagają. Chociaż ktoś zakrzyczy, że to hipokryzja i bezsens, trzeba coś życzyć żeby się spełniło. A czy zdrowie można komuś spełnić?
