Wszyscy zastanawiają się, oczywiście wszyscy którzy nie są zaślepieni fanatycznie w religię PiSu, ile czasu potrwają dyktatorskie rządy Kaczyńskiego. Pół roku czy jeszcze ponad cztery lata? Niewiadoma, która sama w sobie jest już niebezpieczna. Kaczyński stworzył coś na kształt państwa bananowego. Taki mały, afrykański dyktatorek, który dla wiadomych sobie celów zawłaszczył i zawłaszcza sobie rejony polskiego państwa. Trybunał, sądy, prokuratura, media państwowe, spółki skarbu państwa-to rejony i obszary, które stały i stają się łupem Kaczyńskiego. To on jako jedyny udziela błogosławieństwa kto zasługuje na przywileje. Kto jest obecnie na etapie łaski u prezesa, kto może a wręcz jest to nakazem do potęgowania swoistej patologii. Ile jeszcze czasu będziemy obserwować nepotyzm, okradanie państwa, hipokryzje i niszczenie moralności w każdej dziedzinie życia. Przecież prokurator komunistyczny Piotrowicz nie wziął się znikąd, został jakby stworzony do niszczenia i eskalowania spraw związanych z prawem, teraz gdy zrobił swoje, jego twarz zniknęła z publicznej przestrzeni.
Ile jeszcze będziemy musieli znosić nepotyzmu i zwykłego chamstwa ze strony człowieka, który znajduję zajęcie dla kobiet, które jedyną rzeczą jest dobrze wyglądać. Jego bezczelne zachowanie świadczy tylko i wyłącznie o świadomości bezkarności. Wie dokładnie, że Kaczyński nic mu nie zrobi, jest na tyle bezpieczny, że jego buta jest zastanawiająca, czy aby nie kryję się za tym jakieś drugie dno.
Ile czasu Polacy będą musieli słuchać ludzi o pokroju Szydło, która z manierą godną sklepikary za czasów komunistycznych, wciąż krzyczy, że jej się należy, bo na to zasłużyła. Ile jeszcze czasu będzie państwo płaciło jej za nic nierobienie, Za podróże po kraju w wiadomym sobie celu.
Można wymieniać mnóstwo przykładów, ile jeszcze będziemy musieli znosić całą patologie w wykonaniu PiSu. Niewiadoma jest jak wyżej napisałem, bardzo niebezpieczna, bo jak widać na ostatnim przykładzie, Kaczyński zaczął nieposłusznych, gorzej tolerować niż bydło. Kaczyński dał przykład, jaką drogą należy podążać, więc już oszołomy krzyczą o eliminacji ludzi, którzy nie myślą tak jak totalna i ciemna władza.
Ile jeszcze...
