karolbadziagteatrsubiektywny karolbadziagteatrsubiektywny
175
BLOG

Plusy ujemne.

karolbadziagteatrsubiektywny karolbadziagteatrsubiektywny Polityka Obserwuj notkę 1

PiS jeśli nie ma jeszcze problemu to zaraz będzie miał. I to dość znaczący. W dodatku w elektoracie na którym mu tak zależy i go pielęgnuje. Chodzi o 500+. Jeśli na początku zaistnienia owego projektu, ludzie byli zadowoleni, bo suma w pomnożeniu przez ilość dzieci wydawała się znacząca i przekładała się na efektywność zakupów, to już teraz została w dość znaczący sposób zniwelowana poprzez różne formy podwyżki. Szczególnie odbije się to na rodzinach, które zobaczyły, że ceny i wszelkie opłaty w bardzo dużej części pożarły i będą pożerać 500+. To już nie jest i za chwilę nie będzie dodatkowy pieniądz, lecz rekompensata za zaistniałe podwyżki, taka sama jaka była za komuny, gdy władza nie chcąc podnosić plac, dawała właśnie takie rekompensaty.

Niezadowolenie pomału zaistnieje już w te wakacje, gdy głosy niezadowolenia, że o to wakacje podrożały, że paliwa trzeba lać mniej, że wszystkie używki tracą na procentach. Nie wspominając, że wszelkie grillowe rzeczy mają większe ceny. Przecież jak wiadomo, było, że jak coś się dostaje za darmo to oczekuje się tego, że będzie się miało całą plus w takiej samej wysokości cały czas. Dlatego odzywają się głosy, że należy zwiększyć kwotę do wysokości...1000+. A co, nie stać? Oczywiście stać, przy rządach PiSu wszystko przecież istniej. Można kupić spokój na następne lata, oczywiście nie w tak dużej kwocie, ale dodając np połowę. 

Ekonomiści obliczyli, że co roku od daty powstania 500+, coraz mniej można kupić. Zauważalny boom cztery lata temu na samochody, teraz już nie istnieje. Chociaż dodaną dodatek na pierwsze dziecko to skala zakupów nie pierwszej potrzeby drastycznie zmalała. Być może kto miał kupić to już sobie kupił, nie wymienia się samochodu w tym wypadku co rok, czy też telewizor nie jest dobrem jednorocznym.  Podwyżka zauważalna dotycząca spraw bieżących to na przykład każdy wypoczynek. Jak ostatnio można było przeczytać cena letniego wypoczynku wzrosła wciągu 4 lat, aż o 20-30 procent. Niby nie dużo, ale trzeba pamiętać o kosztach dodatkowych. Samo wylegiwanie się na plaży przecież jest bezsensu. Do kosztów wypoczynku dochodzą różnorodne napoje, atrakcje czy też przyjemności różnego gatunku. Mnożąc to przez ilość osób, koszt jest znaczący. Koszt podwyżki oczywiście. 

Problem PiSu już stanie się coraz większy po nowym roku. Podwyżki prądu, opłat za wywóz śmieci, podwyżka akcyzy na używki, paliwa odbiję się rykoszetem na beneficjentach 500+ i nie tylko, bo jak wiadomo w orbicie zainteresowania pisowskiej władzy są emeryci i renciści, elektorat dopieszczany trzynastka. I jeśli ktoś myśli, jak do tej pory, że podwyżka ceny prądu nie ma znaczenia w innych kwestiach takich jak żywność i nie przełoży się na podwyżki, to jest idiotą i kretynem. Albo będzie wmawiał, że to siły opozycji stoją za podwyżkami. 500+ w przyszłym mroku przestanie istnieć w takiej formie do jakich założeń był stworzony. Wszystko zostanie przejedzone do do ostatniego grosza.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka