karolbadziagteatrsubiektywny karolbadziagteatrsubiektywny
102
BLOG

Damski bokser Bonkowski.

karolbadziagteatrsubiektywny karolbadziagteatrsubiektywny Polityka Obserwuj notkę 7

Jeden z wielu wybitnych ludzi związanych z PiSem, niejaki Waldemar Bonkowski, damski bokser w swoim inteligentnym jak na niego wystąpieniu, nie tylko obraził Aleksandrę Dulkiewicz nazywając ją "frau" ale jednocześnie obraził wszystkich Pomorzan i Kaszubów. I nie chodzi o sam zwrot niemiecki, czyli frau-kobieta, lecz w jego zamyśle chciał  zniemczyć  Dulkiewicz. Przypisując jej a raczej odmawiając jej polskości. 

Można przejść obojętnie obok wypowiedzi damskiego boksera Bonkowskiego, zignorować nie tylko jego jak i to co mówi, lecz sedno leży całej tej sprawy w dwóch aspektach. Facet jak to wykazał już wcześniej, nienawidzi kobiet. Maltretując swoją żonę, dał jasny sygnał, że płeć przeciwna jest mu wroga i nie może się pogodzić z tym, że istnieje obok niego. Zresztą w pogardzie ma się mężczyzn, którzy stosują takie metody i zachowania w stosunku do kobiet. Dla mnie to zwykły frajer, damski bokser bez wartości jako mężczyzna. Druga sprawa to przechodzenie na język niemiecki z świadomością pełnej obrazy, czyli uświadomienie o jakiś tajemnych związkach z Niemcami. Tutaj trzeba zaznaczyć, że sam Bonkowski urodził się w Gdańsku i nie wiadomo jakie ma pochodzenie, czy jako z pokolenia na pokolenie może był z rodziny niemieckiej, żyjącej w wolnym mieście Gdańsku. Z historii wszak wiadomo, że najwięksi krytycy pochodzenia, sami są z tej narodowości jaką obrażają. Dotyczy to tak samo krytyków innych orientacji seksualnych. Mniejsza z jego pochodzeniem. Włączając do dysputy politycznej obrażanie inną narodowością, pokazał, że obca jest mu historia jego rodzinnego miasta. To plucie w twarz tym wszystkim, którzy mają traumatyczne historyczne wspomnienia. To nie tylko Gdańsk, lecz całe Kaszuby były w czasach hitlerowskich na siłę przymuszane do uczestnictwa i akceptowania hitlerowskich Niemiec. Bonkowski urodzony w Gdańsku przez swoją głupotę, raczył grzebać niemieckimi zwrotami w tragicznych wydarzeniach wojennych.

Można przejść obojętnie obok tego co powiedział i kiedyś też raczył stwierdzić. Lecz obojętność na zwykłe"frau" zaraz zamieni się w oskarżenia o jakiegoś dziadka z Wermachtu. Jeden palec zdobyty, więc zaraz chwyci idiota całą rękę w swojej bezczelności. Mnie jako Kaszuba nie potrafi obrazić takie coś, dla którego jedynym przeciwnikiem jest kobietą. Prawdopodobnie gdyby spotkał na swojej drodze mężczyznę i w ten czy inny sposób zaczął maltretować i obrażać, dostał by z liścia i usiadł w kącie i by zapłakał. Bonkowski to indywidum nie godne nazwania go facetem. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka