Odpowiedź Piotrowi Piętakowi: Salon24 jest niezależny!

Piotr Piętak podejrzewa Salon24 o sprzyjanie PiS-owi. Zarzut jest tak absurdalny, że właściwie nie wymaga odpowiedzi, ale mimo wszystko postanowiłem to zrobić, bo przecież Piętak nie jest odosobniony w tych krzywdzących zarzutach.

Oto, co Piętak napisał:

„Pytanie do redakcji salon24 – jest to pytanie wielu ludzi z którymi rozmawiałem: dlaczego na salon24 - portalu niezależnym - promuje się teksty polityków z PiS. Teksty posła Wojciechowskiego i Kuźmiuka są zawsze ustawiane na stronie głównej są zawsze reklamowane co wzbudza podejrzenie, że salon24 jest w jakiś sposób uzależniony od PiS. Nie jest to pytanie złośliwe, lecz dotyczy funkcjonowania demokracji internetowej. Nie mam nic ani moje koleżanki i koledzy, żeby od czasu do czasu zamieszczać notki polityków, ale regularne umieszczanie notek polityków zaangażowanych w walkę polityczną jest sprzeczne z zasadami demokracji. Jak to się dzieje, że red. salon24 tego nie rozumie?”

Pytanie Piotra Piętaka dowodzi tego, że – poza swoim rażącym brakiem obiektywizmu – nie czyta on tych tekstów, tylko widzi same tytuły i urywki tekstów. I zżera go zawiść, że za każdym razem te teksty lądują na samym szczycie strony głównej.

Otóż teksty Janusza Wojciechowskiego i Zbigniewa Kuźmiuka trafiają na pierwszą stronę Salonu24 nie dlatego, że autorzy są politykami PiS, ale dlatego, że są to teksty znakomite zarówno pod względem treści, jaki i formy. Rzeczowe do bólu, pisane z pozycji bezstronnych chłodnych ekspertów, którymi przecież obaj są, każdy w innej dziedzinie. Polityki w ich tekstach nie ma tam prawie zupełnie. Wyłącznie spokojne i merytoryczne analizy sytuacji w Polsce.

Do tego napisane są perfekcyjną polszczyzną. Wystarczy przeczytać dowolny tekst któregoś z tych dwóch autorów, aby się o tym przekonać. Ja czytam je regularnie i o tym wiem. Napisałem już nawet kiedyś (http://kartofel.salon24.pl/424046,pokojowy-nobel-dla-zbigniewa-kuzmiuka), że Kuźmiukowi należy się za jego teksty nagroda Nobla. Wtedy akurat myślałem o nagrodzie pokojowej, ale w sumie to komitet noblowski będzie miał nie lada dylemat: Kuźmiukowi z ekonomii czy literackiego? Jeszcze trudniejszy wybór będzie z Wojciechowskim, bo tu dodatkowo dochodzi medycyna.

Jerzy Skoczylas