Niedługo w Rybniku odbędą się wybory uzupełniające do Senatu. Jarosław Kaczyński powiedział, że będą one próbą dla jego partii: „Chcemy wygrać w Rybniku, chcemy wygrać w Polsce i to jest ta główna przesłanka, dla której podjęliśmy tę decyzję”.
Kandydatem PiS jest Bolesław Piecha. To śmiały eksperyment Jarosława Kaczyńskiego. Teoretycznie jest to dobry kandydat, bo Piecha urodził się właśnie w Rybniku, pochodzi z zasłużonej śląskiej rodziny itd.
W rzeczywistości jednak jest to kandydat najgorszy z możliwych. Piecha dwa lata temu w chamski sposób obraził Ślązaków, porównując poczucie śląskiej odrębności do choroby psychicznej: „Dokonujemy jakiejś psychoanalizy, gdzie na łóżku leży pacjent i pan przewodniczący Gorzelik odprawia nad nim jakieś dziwne czary. Tożsamość… Czym się czuję… Ja powiem panu, panie prezesie, że przynajmniej 1 procent czuje się kosmitami w Polsce. I gdyby wziąć pod uwagę jeszcze więcej zaburzeń psychiatrycznych, to pewnie byśmy znaleźli bardzo dziwne uczucia i tożsamości i nikt z tego powodu nie będzie snuł różnego rodzaju planów, więc samo poczucie nie jest wyznacznikiem tego, czym pan chce tutaj epatować (Radio Katowice, 6 czerwca 2011, http://www.radio.katowice.pl/index.php?id=305&tx_ttnews[pS]=1286414266&tx_ttnews[tt_news]=15463&tx_ttnews[backPid]=390&cHash=edc0275134).
A teraz, jak gdyby nigdy nic, Bolesław Piecha kandyduje pod hasłem „Czas na Śląsk”. Potencjalni wyborcy na pewno zapamiętali też wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego, że „Twierdzenie, że istnieje naród śląski, to zakamuflowana opcja niemiecka”.
Jarosław Kaczyński zachowuje się tak, jakby nie zdawał sobie z tego sprawy. Powiedział, że zaproponował Piechę „także dlatego, że Śląsk miał już kiedyś wielkiego senatora, lekarza, człowieka, który zajmował się służbą zdrowia” (czyli prof. Zbigniewa Religę) i że Piecha będzie potrafił zmarłego profesora „doskonale w Senacie zastąpić”.
Ciekawe, jak Jarosław Kaczyński skomentował wiadomość o tym, że na przedwyborcze spotkanie z Piechą w rodzinnym Rybniku przyszła… jedna osoba!
O ile Jarosława Kaczyńskiego o tym poinformowano. Bo całkiem możliwe, że powiedziano mu, iż sala pękała w szwach.
Jerzy Skoczylas
Inne tematy w dziale Polityka
