Do wczoraj nie wiedziałem o istnieniu Bartosza Kownackiego. Wiele już straciłem, ale na pewno jeszcze wiele zyskam, no bo już wiem, że jest ktoś, kto tak dumnie niesie sztandar posła Prawa i Sprawiedliwości. A przy okazji też rozsławia polską palestrę, Bartosz Kownacki jest bowiem czynnym adwokatem.
Oto jego dwa wczorajsze komentarze na Facebooku (pisownia oryginalna):
„Płonie pedalska tęcza na Placu Zbawiciela. Ciekawe ile jeszcze kasy wyda bufetowa na jej renowacje zanim zdecyduje się ją usunąć :!”
„Bufetowa wydała na jej renowacje 100.000 !! Ile głodnych dzieci by się za to wykarmiło, ale ona woli promocje pedalstwa i fajerwerki”.
Pod tymi wpisami rozgorzała dyskusja. Przeważali sympatycy posła (Łukasz Blankiewicz: „Pięknie z okna to widać”; Antosia Polak: „Panie Łukaszu, można poprosić o zdjęcie?”), ale byli też tacy, którzy odczuwali niesmak. Piotr Wodziński: „Panie Bartoszu, chyba adwokatowi to nie przystoi? Robi Pan wstyd całej palestrze! Jak dla mnie jest to niszczenie mienia”. Na ten komentarz poseł od razu odpowiedział: „Nie przystoi to stawiać w tak pięknym miejscu w Warszawie to coś !!”
Po polsku to zdanie powinno brzmieć „Nie przystoi to stawiać w tak pięknym miejscu Warszawy takiego czegoś”, ale nie wymagajmy aż tak wiele od posła Bartosza Kownackiego. Cieszmy się, że ma tak wyraziste poglądy i że nie odczuwa fałszywego wstydu przed ich upowszechnianiem. Każda taka wypowiedź jest na wagę złota.
Jerzy Skoczylas
Inne tematy w dziale Polityka