karyko karyko
473
BLOG

Jak Gazeta Polska wolności słowa broni

karyko karyko Polityka Obserwuj notkę 17


O godz. 13.06 na blogu "Publikacje Gazety Polskiej" pod notką p. Lichockiej ukazał się mój komentarz.

Ok. godz. 15.20 zajrzałam tam i jako osoba o .. hm ... wysokiej kulturze osobistej chciałam odpowiedzieć blogerowi, który zarzucił mi bełkot.

Bum kursorem w zakładkę "odpowiedz", a tu sru komunikat "Nie możesz komentować na tym blogu".

Ja oczy w słup.

Próbuję jeszcze raz - toż samo.

Ki diabeł?

Myśl jak piorun - ZOSTAŁAM ZBANOWANA.

Sprawdzam swój koment - przed każdą "Stankiewicz" p z kropką, wszak kobieta, to wiadomo, że "pani", żadnych inwektyw, tudzież kłamstw, jedynie fakty zerżnięte z filmu, o którym wspomniała autorka notki, moje pytania.

GDZIE SENS? GDZIE LOGIKA? - się pytam.

Gdyby to jakiś bloger zrobił, bo mu na odcisk nadepnęłam - ale WY???

Co jest niewłaściwego, niewygodnego w moim komentarzu?

O jakim braku wolności słowa głosicie???? 

A może Wam się "obrona" z "zabranianiem" pomyliła???

 

Poniżej ten mój wymagający bana komentarz - tak na wszelki wypadek:

"(...) film z przebiegiem faktycznych zdarzeń krąży po internecie i każdy, kto chce, może go zobaczyć. Ale właśnie – trzeba chcieć."

No, rzeczywiście.To zerknijmy, co tam ciekawego zarejestrowała p. Stankiewicz w związku z p. Niesołowskim:

min. 4.31 - związkowiec: "Niesiołowski"
min. 4.32 - p. Stankiewicz: "Naprawdę?"

min. 5.37 -5.45 - zbliżenie kamery na posła Niesiołowskiego z odległosci

min. 5.49 - zbliżenie na posła Niesiołowskiego, p. Stankiewicz juz na terenie Sejmu. Obok inni parlamentarzyści.

min. 5.57 - p. Stankiewicz zagaduje posła Niesiołowskiego

min. 6.02- "Nie, nie ja nie chę z panią rozmawiać"

min. 6.05 - "Nie chcę z panią rozmawiać, wie pani dlaczego ...."

min. 6.18 - "Nie chcę z panią rozmawiać, niech pani idzie do PiS-u. Proszę odwrócic to, bo pani rozbije kamerę, jak pani bedzie mnie filmowac bez mojej zgody"

min. 6.24 - p. Stankiewicz "Przed chwilą nie mógł pan wyjśc z sejmu, czy pan wie dlaczego?"

Do tego momentu p. Niesiołowski nie dotknął kamery, ale wyraźnie groził.
P. Stankiewicz - choć wcześniej doskonale słyszała jak wyzywano posła, choć widac było jego zdenerwowanie - podąża z kamerą za nim mimo jego kategorycznych sprzeciwów.

Z premedytacja wyłowiłam te niepełne wypowiedzi - całośc na filmie.
Ale juz po tym zestawieniu widać, że p. Niesiołowski wyjątkowo zainteresował p. Stankiewicz.
Na filmie to zaledwie kilka minut, ale przecież rzeczywiście to musiało trwać jakis czas i wymagało pewnych zabiegów - choćby przedarcia się na teren sejmu przez okupujących wejścia związkowców. Po co to "namierzanie" i "polowanie"?
Dlaczego nie cieszył sie takim zainteresowaniem p. Kamiński z PiS-u?
Dlaczego do niego nie skierowano żadnych pytań?

Proszę mi wskazać CEL TYCH DZIAŁAŃ p. Stankiewicz?

Bo z pewnościa nie chodziło o ustalenie faktów - fakty na własne uszy i oczy p. Stankiewicz widziała,słyszała i rejestrowała.

autorzygazetypolskiej.salon24.pl/421164,klamstwo-jako-metoda-polityczna

karyko
O mnie karyko

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka