Pozwólcie, że wspomnę dziś jedną z naszych koleżanek, która już Odeszła.
Niewielu blogerów zdarza mi się tak od razu polubić, poczuć - że się wyrażę - z mety pokrewieństwo dusz, jak właśnie Krystynę. Bardzo przeżyłam jej Odejście, choć znałyśmy się tak krótko, przeprowadziłyśmy tylko kilka telefonicznych rozmów.
Dla mnie, jednak, śmierć jest nieniknionym elementem życia, toteż słuchałam w tych dniach piosenki o ciotce Matyldzie, która taszcząc pod pachą kota, u wrót Raju woła na Pana Boga ""Wpuść mnie, pan!":)
Tą piosenką i dziś Ją wspominam:
http://www.youtube.com/watch?v=iSi02fEfOMo
<object width="420" height="315"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/iSi02fEfOMo?version=3&hl=en_US&rel=0"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/iSi02fEfOMo?version=3&hl=en_US&rel=0" type="application/x-shockwave-flash" width="420" height="315" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true"></embed></object>
Serdeczności, Lubiczu! Łapię za telefon i wystukuję: ...823 56.... kierunkowy: "Niebo". Na ekranie wyświetla mi się SMS " Dziś Wszyscy Święci balują i proszę nie przeszkadzać!":)
Ciotka Kaśka;)
Panie, daj mi odwagę, aby zmienić to, co zmienić mogę, pokorę, aby w pokoju pogodzić się z tym, czego zmienić nie mogę, i daj mi mądrość, aby odróżnić jedno od drugiego.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości