Patryk Wrzesień Patryk Wrzesień
383
BLOG

Kabareciarze i pseudoartyści po cichutku stręczą nam Tuska

Patryk Wrzesień Patryk Wrzesień Polityka Obserwuj notkę 4
Przygotowania do wymiany władzy idą pełną parą. W przywrócenie Donalda Tuska na tron zaangażował się kabaret. Wystarczy uważnie obejrzeć ten skecz, żeby zdać sobie sprawę z tego, do czego występujący w nim kabareciarze chcą namawiać Polaków - "Wasz jest Kaczyński, ale nasz jest Tusk".

   Według najnowszego sondażu przeprowadzonego przez Wprost, największym poparciem wciąż może cieszyć się partia rządząca czyli PiS. Ba! Ich poparcie względem poprzedniego sondażu wzrosło o 2% i obecnie mają 39% poparcia.

Jest to niebywałe, że mimo tylu przeciwności, które albo sami powodują, albo są powodowane siłami natury (bądź też nie) ciągle są na szczycie i nie wydaje się, aby kolejne wybory miał wygrać ktoś inny. 

Rośnie również poparcie dla Platformy Obywatelskiej, które wynosi obecnie 28%, a więc również wzrost o 3% względem poprzedniego sondażu.

Na kolejnych miejscach ex aequo znajdują się Lewica i Konfederacja, które zyskały po 1% od ostatniego badania.

Wygląda na to, że naród Polski znowu stanie przed wyborem albo PiS, albo PO. Ile to już lat zmagamy się z wyborem między dżumą, a cholerą? Za długo. Brakuje refleksji. Ale czemu się dziwić, kiedy obecny Rząd próbuje obalać kabaret, a wtóruje mu telewizyjny muzyk. I nie chodzi mi o to, że krytykują Rząd. Bardzo dobrze! Należy się krytyka, moim zdaniem powinna być dużo mocniejsza i dosadniejsza. Nie taka, żeby Polacy sobie porechotali, ale taka ukazująca co takiego zrobiła partia rządząca, że jesteśmy na skraju bankructwa i nie podejmujemy żadnych, ale to żadnych działań, które miały by w dłuższej perspektywie poprawić naszą jakość życia. Zamiast oszczędzać, schodzić powoli z socjalnych pomysłów to my się w tym z każdym miesiącem tylko pogrążamy. Z ostatnich dni mamy kolejny genialny pomysł jak głębiej wejść w cztery litery amerykanom - 10 tysięcy złotych dla kobiet z Ukrainy, które doznały na wojnie traumy. Naprawdę? Zamiast domagać się takich pieniędzy od Rosji, to my jako 'najbogatszy kraj Europy' sami chcemy sponsorować taki festiwal rozdawnictwa? Nie trudno przewidzieć, że od momentu ogłoszenia takiego pomysłu liczba kobiet z traumą wojenną wzrosła na Ukrainie już dwu, albo trzy krotnie.

Największą tragedią naszego narodu jest to, że my już jesteśmy niejako pogodzeni z tym, że jesteśmy skazani na Tuska albo Kaczyńskiego. Naprawdę nie sądzę, żeby ktokolwiek wierzył w to, że w demokracji jest możliwe, żeby wygrał jakiś inny polityk, jakaś inna partia, niż te które są pokazywane dzień w dzień w TV, dzień w dzień w radiu, dzień w dzień na poczytnych portalach internetowych. Dla Polaków nie ma takiej możliwości. Nie rozumiem dlaczego. Jest już tak źle, że normalny człowiek szukałby innej koncepcji niż proponowane od 30 lat państwo opiekuńcze, a u nas nie. U nas tak naprawdę nikt nawet nie wie czym się różni lewica od prawicy. W tym kraju, wybory wygrywa partia, która jest uważana za prawicową, kiedy jest to najbardziej lewicowa partia od 89' roku. 

Nie ma więc, co się dziwić, że Polacy uważają, że jak sobie porechoczą na kabarecie Neo-Nówka, albo podniecą i przyklasną na koncercie Zalewskiego to już wystarczy, żeby nie było PiS-u u władzy. Otóż nie, bo zarówno ten skecz Neo-Nówki jak i protesty piosenkarza mają tak podświadomie, po cichutku nastręczyć nam na zwycięzcę kolejnych wyborów Tuska. No bo przecież nikt inny na polskiej scenie politycznej nie istnieje. My mamy wybór tylko między dżumą, a cholerą. Albo PiS, albo PO. Wybierajcie Polacy, ale wiedzcie, że celebryci, Ci tacy nowocześni i proeuropejscy popierają PO. To się w głowie nie mieści, ale Ci wszyscy 'wykształceni' durnie z wielkich miast, albo Ci aspirujący do takiego miana będą głosowali właśnie na Tuska, bo nie wierzą, że zagłosowanie na kogokolwiek innego, z kompletnie innym pomysłem (np. na Konfederację) będzie miało jakieś szanse powodzenia. Po co więc ta walka o demokrację? A takie właśnie podejście zawdzięczamy zawłaszczeniu sobie przestrzeni publicznej, również tej za nasze pieniądze, tym wszystkich TVP, TVN, Onetom i innym kompletnie bezużytecznym mediom.

Jednak w Polsce wszystko jest możliwe, bo jeżeli poprzedni Rząd zdołali obalić kelnerzy i Polacy nie widzieli w tym nic dziwnego, to kolejny Rząd zdołają obalić kabareciarze i piosenkarze z TVN-u.

salonowe podziemie, na to wygląda

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka