Patryk Wrzesień Patryk Wrzesień
388
BLOG

Polska 2023. Dziadkowie poślą własne wnuki na wojnę.

Patryk Wrzesień Patryk Wrzesień Polityka Obserwuj notkę 20
Nie umiem i nie chcę opisać słowami tego, jak będą czuli się wyborcy Prawa i Sprawiedliwości, jeżeli Rząd w któremu tak zaufali, pośle ich własnych wnuków na wojnę, która Polski bezpośrednio tak naprawdę w ogóle nie dotyczy... To tragedia, z której nie zdajemy sobie sprawy, a która może wydarzyć się w przeciągu kilku najbliższych lat.

Szanowni Państwo,

z przykrością pragnę oznajmić, że wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazują na to, że będziemy mieli rzeź niewiniątek przeprowadzoną przez starszych ludzi na młodych ludziach.

Niestety wygląda na to, że dzisiejsi emeryci i inny filisterzy (wyborcy PiS) poślą swoich wnuków, synów na wojnę...

Wojnę, która Polski nie dotyczy i nie dajmy sobie wmówić, że jest inaczej.

Gdyby polityka polskiego Rządu była pragmatyczna i sfokusowana wyłącznie na dobro polskich obywateli, to dzisiaj spalibyśmy spokojnie i planowali w np. wczasy na rok 2023.

Niestety, dobra zabawa i spełnianie się w życiu rodzinnym jest dzisiaj na drugim planie.

Od przyszłego roku Polacy będą się musieli obowiązkowo szkolić na wypadek wojny. Nasza armia, która miała liczyć 300 tys. żołnierzy, rozpada się na naszych oczach. Żołnierze masowo odchodzą ze służby wojskowej. Zresztą nie tylko armia zaczyna topnieć, bo również policjanci mający już prawo przejść na emeryturę, motywowani rządową waloryzacją emerytury od lutego 2023 r. odchodzą na emeryturę w styczniu 2023 r.

Zacznijmy jednak od początku. Gdzie Polska jako "Polska" popełniła błąd? Gdzie zaczęłą się ta chora sytuacja, kiedy wyborcy którzy myśleli o dobru swoich wnuków - które miały żyć w tradycyjnej, katolickiej Polsce, masowo odchodzą od Kościoła, a zaraz dodatkowo zostaną jeszcze posłane na wojnę, która jest póki co jedynie w głowach naszych rządzących.

Mamy koniec roku 2022 i...

Od ponad 30 lat teoretycznie nasz naród ma możliwość rządzić się na własnych warunkach.

Już nie trzeba oglądać się na Moskwę, już niby można robić we własnym kraju to na co ma się ochotę. Niby można rządzić się tak, żeby ściągnąć gwiazdkę z nieba swoim obywatelom, a jednak tak się nie dzieje.

Czemu?

Tak naprawdę nie wiem, ale... może dlatego, że wszystkie komuchy z czasów PRL nie zostały za swoje czyny postawione pod sąd i rozliczone?

Może dlatego, że nasza wizytówka na arenie międzynarodowej okazała się Tajnym Współpracownikiem ruskich służb bezpieczeństwa?

Może dlatego, że Polacy ochoczo obdarowali dwoma kadencjami prezydentury postkomunistę, który notorycznie upijał się podczas międzypaństwowych publicznych wystąpień?

Może dlatego, że pragnąc Polski katolickiej i opartej na tradycji Polacy zaczęli nagle popierać socjalistycznego populistę, który chcąc dowieść swojej odwagi, narażał się na odstrzał przy każdej okazji?

Może dlatego, że mieliśmy prezydenta, który podpisał dokument znoszący w Polsce karę śmierci nawet w przypadku wojny z innym państwem?

Może dlatego, że szkoła i media od 30 lat pakują Polakom do głów propagandę o tym, że tylko Unia Europejska zapewni nam dobrobyt, taki jak jest na zachodzie?

Może właśnie dlatego, że od 2004 roku przy każdej podjętej decyzji, zamiast patrzeć na Moskwę, patrzymy teraz na Brukselę?

Może dlatego, że niedawno wybraliśmy sobie na drugą kadencję prezydenta pacynkę, a nie męża stanu?

Demokracja to najbardziej głupi ustrój, jaki tylko można sobie wyobrazić. Polska od lat 90' jest tego najlepszym przykładem. Zawsze wygrywa ten co obieca najwięcej. A kto obieca najwięcej? Nie konserwatysta, nie wolnościowiec, a socjalista (czyli komunista, który niszczył nasz kraj od 45 roku).

Ludzie uważają, że polityka jest bardzo skomplikowana i nie do końca zrozumiana.

To się pytam do cholery, po co wszyscy tak ochoczo popierają wybory demokratyczne?!

Skoro nie rozumiesz zawiłości na scenie politycznej, to jak Ty masz człowieku wiedzieć, co będzie dla Ciebie dobre w perspektywie przyszłości z rąk osoby, na którą zagłosujesz?! W konsekwencji mamy obecnie miejsce z końcowym aktem głupoty i zarazem kwintesencją demokracji.

Okazuje się bowiem (jak już każdy myślący człowiek zdążył zauważyć), że wyborcy, którzy tyle lat głosują za Prawem i Sprawiedliwością, Ba! Wyborcy, którzy gotowi są odgryźć Ci krtań własnymi zębami jak obrazisz Kaczyńskiego... oni wszyscy, od przyszłego roku przyłożyli swoje ręce (i zęby) do tego, że nasi chłopcy, czyli ich wnuki, a pewnie i synowie będą musieli pójść walczyć na śmierć i życie w nieswojej wojnie.

A czemu uważam, że Polacy zostaną posłani na wojnę z Ruskimi na Ukrainę?

Zresztą, to nawet nie musi być na terytorium Ukrainy.

Głupota naszych rządzących w połączeniu z cwaniactwem i desperacją Zlenskiego może wytworzyć takie sprzyjające eskalacji konfliktu warunki, że Vateusz Morwiecki z Dudą i Kaczyńskim będą mieli wręcz pretekst do tego, żeby się z Ruskimi tłuc.

Uważam, że ćwiczenia wojskowe dla wszystkich polskich chłopaków nie są przypadkowe i że jest szykowana większa operacja militarna mająca na celu pokazanie naszym ukraińskim "braciom", że jesteśmy z nimi już tak naprawdę... naprawdę.

Oczywiście, zaraz napiszecie, że przecież nie możemy być w wojnie sami bo NATO, ale przypomnę tylko, że jak trzeba było dostarczyć Ukrainie samoloty, to USA powiedziały, że jeżeli chcemy to możemy je dostarczyć, ale to będzie nasza suwerenna decyzja, co jak się później okazało, było zasadzką na nasze Państwo.

Jak Duda ogłosi, że Polska wesprze militarnie Ukrainę, to NATO powie, że to jest suwerenna decyzja Polski i po problemie. Będziemy w tym sami, jak w 1939 roku. Klasyk.

Dopóki więc politycy związani z PiS nadal będą własne dobro przedkładać nad dobro całego narodu, to jesteśmy zagrożeni tym, że zostaniemy na wojnę z Rosją posłani.

Spokoju mi nie dają te owiane tajemnicą nagrania z podkarpackich agencji towarzyskich gdzie wielu posłów PiS miało korzystać z usług nie tylko prostytutek, ale również dzieci. Byli agencji naszych służb zresztą sami przyznają, że takie nagrania mogą istnieć i że mają je w swoich posiadaniu Ukraińcy. Jak wskazuje logika, to właśnie tymi nagraniami szantażowani są politycy, którzy obecnie tworzą władzę ustawodawczą i wykonawcza w naszym państwie.

Wygląda to więc bardzo nieciekawie.

Najsmutniejsze jest jednak to, że starsi ludzie, którzy łudzili się, dzięki Kaczyńskiemu nasz kraj będzie katolicki i bezpieczny, będzie chyba jednak antykościelny i narażony na wojnę, która w dodatku nas bezpośrednio nie dotyczy.

Czy powinniśmy czuć żal do naszych babć i dziadków, że tak wiele lat dawali się nabrać, tym oszustom z PiS-u? Myślę, że trochę tak, ale też trochę nie, bo przecież mamy demokrację, w której jak wiadomo głos każdego jest tak samo ważny. Za każdym razem obiecywana była ryba zamiast wędki i teraz mamy inflację, która w 2023 r. być może dociągnie nawet do 20%. 

Moim zdaniem winnym tego, że młodzi ludzie być że umrą na wojnie przez głupotę ich własnych dziadków, jest już sam fakt istnienia demokracji. Bo jak wiadomo o wiele łatwiej jest kogoś okłamać, niż przekonać tego kogoś, że został okłamany...

W tej sytuacji ciężko wskazać, co pierwsze zrujnuje nasze Państwo, czy nieuniknione bankructwo ZUS-u, czy jednak wojna z... (tak naprawdę nie wiem z kim).

salonowe podziemie, na to wygląda

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka