O północy się zjawili jacyś dwaj cywili...
Deklamacyjną wersję tej piosenki wykonał dzisiaj na posiedzeniu komisji Sprawiedliwości prof.Marian Filar.
Znakomity wykładowca prawa karnego .
Tekst piosenki miał uzmysłowić zgromadzonym na Komisji posłom, absurdalność zarzutów wobec marszałka Komorowskiego , w sprawie zawiadomienia prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa ,w sprawie znanej powszechnie pod nazwą Afery Marszałkowskiej.
Występ profesora Filara rozbawił zgromadzoną publiczność . Na wyścigi z żartów profesora Filara śmiali się posłowie koalicji oraz SLD (najgłośniej i rubasznie jak zwykle ,przew. Kalisz)
Profesor Filar udowodnił, że oskarżenie o możliwość podżegania do popełnienia przestępstwa nie miała miejsca.
Bo oto jacyś dwaj cywili się zjawili... zamiar przestępstwa dawno mieli,,, Komorowski więc nie miał podżegać do czego. W dodatku nic nie ukradli , więc nie ma wyniku przestępczego tej wizyty. Bo przecież nie można namawiać skutecznie do przestępstwa niepopełnionego, prawda?
Można być może byłoby podejść do tego, ze podżegał przez utrwalanie powziętego wcześniej zamiaru, ale przecież Komorowski nie powiedział ,że zapłaci za dostawę aneksu..., więc to także nie wchodzi w rachubę... Atmosfera radości nastała powszechna. Pewnie i ulgi.
A ja zgłupiałam. Nie jestem prawnikiem. I czegoś kompletnie nie rozumiem z tego wywodu.
1. Dwie osoby w związku z tą sprawa zostały postawione w stan oskarżenia –zatem o co zostały oskarżone o zamiar dokonania przestępstwa o przestępstwo, czy zamierzonego przestępstwa nie dokonali?
2. Wizyta Lichockiego , w trakcie której proponował on panu Marszałkowi dostarczenie aneksu, który zawierał informacje tajne , powinna być przez tego ostatniego zgłoszona prokuraturze czy nie?
3. Jeśli była zgłoszona służbom specjalnym, to znaczy ,że Marszałek podjął jakaś grę , to kiedy to miało miejsce i czy była zgoda Prokuratora Generalnego na podjęcie tej gry przez pana Marszałka?
I pytanie zasadnicze; czy sprawy dotyczące bezpieczeństwa państwa , należy w rytm popularnych przyśpiewek, próbować zdezawuować i potem być może zamieść po dywanik?
P.S. Była taka Komisja na której , były prezydent, chciał tańczyć.Dzisiaj odbyło sie posiedzenie Komisji Sejmowej, na ktorej znany profesor prawie śpiewał.....Obie Komisje miały rozstrzygać istotne sprawy.
Kabaret czy cyrk?
Prof. Marian FilarDoktoryzował się z prawa w 1972 na tym samym wydziale. Habilitację uzyskał w 1977. W latach 1978-1979 był pracownikiem cywilnym i wykładowcą Wyższej Szkoły Oficerskiej MSW im. F. Dzierżyńskiego w Legionowie[1]. Tytuł naukowy profesora otrzymał w 1988, a profesora zwyczajnego w 1991. Od 1990 zajmuje stanowisko kierownika Katedry Prawa Karnego i Polityki Kryminalnej UMK w Toruniu.Należał do Kongresu Liberalno-Demokratycznego, potem do Unii Wolności, następnie do Partii Demokratycznej – demokraci.pl (do sierpnia 2006 wobec zaniku struktur lokalnych). W latach 1997-2001 był wiceprzewodniczącym Trybunału Stanu.
Inne tematy w dziale Polityka