Nie da się ukryć – niektórzy kierowcy samochodów są niepoprawni. Zajeżdżają drogę pieszym, rowerzystom i innym kierowcom, niepotrzebnie trąbią, albo wpadają z wielkim impetem w kałuże obryzgując wszystko dookoła. Jednym z najgorszych przewinień naszych automobilistów jest „kreatywne” parkowanie na chodniku, na przykład takie:
Jak temu radzić? Jedna z metod to stawianie słupków przy krawężnikach. Zgadzam się, że w miejscu takim jak pokazane na powyższej fotce byłoby to bardzo uzasadnione. Jednakże decydenci od słupków mają chyba jakieś swoje własne reguły i stawiają je tam, gdzie są absolutnie niepotrzebne. Gorzej – utrudniają ludziom życie...
Oto przykład. Fragment Grójeckiej na warszawskiej Ochocie, tuż przy skrzyżowaniu z ulicą Korotyńskiego. Jeszcze w zeszłym roku wyglądał on tak:
No i cóż my widzimy-cimy na załączonem obrazku, jak mawiali bohaterowie nieodżałowanego Wiecha? Widzimy-cimy domy, przed nimi szeroki trawnik z drzewami, chodnik dla pieszych, ścieżka rowerowa, i znowu szeroki chodnik z zaparkowanymi samochodami, które nikomu nie zabierają miejsca. Ale komuś to najwyraźniej przeszkadzało, i teraz to miejsce wygląda tak:
Przestało zatem istnieć kilka miejsc parkingowych w tej części stolicy, w której niełatwo znaleźć jakiś kawałek do postawienia auta. Piesi ani rowerzyści nic na postawieniu słupków nie zyskali, gdyż i tak mieli już wystarczająco dużo przestrzeni. Świetnie widać to na poniższym ujęciu:
Zastanawia mnie, czym kierują się ludzie decydujący o wyglądzie naszych ulic? Mam nadzieję, że nie zapadli na chorobę zwaną słupkomanią i nie myślą tak:mamy tyle to a tyle słupków do zagospodarowania, na której ulicy jest jeszcze jakieś miejsce, gdzie dałoby się je upchnąć?...
Może ktoś mi to wyjaśnić?
Sześć praw kierdela o dyskusjach w internecie: 1. Gdy rozum śpi, budzą się wyzwiska. 2. Trollem się nie jest; trollem się bywa. 3. Im mniej argumentów na poparcie jakiejś tezy, tym bardziej jest ona „oczywista”. 4. Obiektywny tekst to taki, którego wymowa jest zgodna z własnymi poglądami. 5. Dyskusja jest tym bardziej zawzięta, im mniej istotny jest jej temat. 6. Trzecie prawo dynamiki Newtona w ujęciu internetowym: każdy sensowny tekst wywołuje bezsensowny krytycyzm, a stopień bezsensowności krytyki jest równy stopniowi sensowności tekstu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo