Chodzi mi o notkę Czy Biblia zaprzecza Wielkiemu Wybuchowi?Ja rozumiem, że pisać każdy może, że papier i klawiatura komputera są cierpliwe, itd., itp., i jestem jak najdalszy od chęci cenzurowania tekstów. Ale czym innym jest nielikwidowanie bzdurnej notki, a czym innym promowanie jej na stronie głównej portalu, mającego ambicje być poważnym forum dyskusyjnym i opiniotwórczym!
Rozumiem również, że administratorzy Salonu24 nie muszą mieć ścisłego wykształcenia (i zapewne takiego nie mają). Dotąd miałem jednak nadzieję, że są po maturze. Ażeby takową dostać, to – nawet w klasach o profilu humanistycznym – trzeba przejść jakiś kurs fizyki i dostać z niego przynajmniej ocenę dopuszczającą (tak to się teraz nazywa?) Trudno mi uwierzyć, że osoba po takim kursie nie jest w stanie stwierdzić, iż notka, o której mowa, to kompletny bełkot.
Żeby nie było niejasności: ja nie jestem ateistą, ale po lekturze takich pseudoreligijnych tekstów mam obawy, że „nawrócę się” na ateizm.
PS. Przepraszam za moje ostre słowa, ale w Salonie24 jestem niemal od jego początku, dlatego zależy mi na jego wysokim poziomie. Na stronie głównej promowane są jakieś dziwaczne wynurzenia, podczas gdy naprawdę dobre teksty popularnonaukowe (które mogłyby być wizytówką S24!) szybko giną w czeluściach... Czy nadal tak ma być?
Komentarze