kierdel kierdel
71
BLOG

Ankieta: czy Dorn jest wykształciuchem?

kierdel kierdel Polityka Obserwuj notkę 5

 

Pojęcie „wykształciuch" zrobiło w swoim czasie zawrotną karierę. Podobno jest to dokonane przez Romana Zimanda  tłumaczenie rosyjskiego słowa „obrazowańszczina" wymyślonego przez Aleksandra Sołżenicyna. Podobno. Do języka potocznego wprowadził je jednak dopiero Ludwik Dorn. Zakres znaczeniowy tego niewątpliwie pejoratywnego terminu nie jest dokładnie określony. Dla niektórych oznacza on osobę wykształconą, ale głupią, mało kulturalną i bez kręgosłupa moralnego. Dla innych - inteligenta, który nie głosuje na PiS. Te dwie definicje nie muszą być zresztą sprzeczne. Proszę mi pokazać osobę mądrą, kulturalną i wysoce moralną, która nie popiera PiS-u! Takich ludzi po prostu nie ma...

 

Przez pewien czas co drugi tekst w Salonie24 zawierał słowo „wykształciuch". Używały go, rzecz jasna, głównie osoby same uważające się za inteligentów. Jeden z najznamienitszych publicystów nazwał nawet swój blog „Inteligenci i wykształciuchy". Poziom kultury dyskusji prezentowany przez tegoż blogera był tak porażająco wysoki, że wykształciuchy władające autokratycznie Salonem nie mogły tego zdzierżyć i inteligent został przez nich zbanowany.

 

Obecnie "wykształciuch" jest jakby w odwrocie. Wierni PiS-owscy blogerzy w swoich tekstach nadal karnie powtarzają sformułowania „kręcenie lodów", „WSI24", „der Dziennik" czy „premieru Tusku", ale „wykształciuchów" jest coraz mniej. Zostały zastąpione przez „lemingi". Ciekawe, czy wiąże się to z faktem, że Dorn jest już teraz w PiS-ie passé? Może były wicepremier i marszałek jest teraz „niesobą" i należy unikać wszystkich sformułowań, które mogłyby się z nim kojarzyć? A może Dorn, którego moralność została zakwestionowana przez samego Prezesa, sam okazał się zwykłym wykształciuchem?

 

Przyznaję, że nie jestem w stanie rozstrzygnąć tego problemu, dlatego proszę wszystkich Salonowiczów o wypełnienie poniższej ankiety. Składa się ona tylko z jednego pytania: czy Ludwik Dorn to wykształciuch? Możliwe są następujące odpowiedzi:

  • a) Dorn nie był i nie jest wykształciuchem;
  • b) nie był, ale stał się nim, odkąd zaczął krytykować Jarosława Kaczyńskiego;
  • c) był, ale już nie jest, odkąd zaczął krytykować Jarosława Kaczyńskiego;
  • d) zawsze nim był, ale wiadomo to dopiero od momentu, gdy zaczął krytykować Jarosława Kaczyńskiego;
  • e) był nim zawsze i zawsze było to wiadome.

 

Ależ to byłby chichot historii, gdyby Dorn okazał się wykształciuchem, nieprawdaż?...

 

Prawdaż.

kierdel
O mnie kierdel

Sześć praw kierdela o dyskusjach w internecie: 1. Gdy rozum śpi, budzą się wyzwiska. 2. Trollem się nie jest; trollem się bywa. 3. Im mniej argumentów na poparcie jakiejś tezy, tym bardziej jest ona „oczywista”. 4. Obiektywny tekst to taki, którego wymowa jest zgodna z własnymi poglądami. 5. Dyskusja jest tym bardziej zawzięta, im mniej istotny jest jej temat. 6. Trzecie prawo dynamiki Newtona w ujęciu internetowym: każdy sensowny tekst wywołuje bezsensowny krytycyzm, a stopień bezsensowności krytyki jest równy stopniowi sensowności tekstu.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka