W filmie „Katyń” Wajdy jest taka scena – gdy polski oficer może jeszcze uciec po aresztowaniu przez Rosjan ale … honor mu nie pozwala.
Oficerowi dyżurnemu Salonu 24.pl Krzysztofowi Leskiemu honor dziś nie pozwala rzucać oskarżeń. Odgraża się zbanowaniem komentarzy tych, którzy myślą jak każdy normalny człowiek, że to co dziś się stało w rocznicę mordu sprzed 70 lat można porównać tylko z Gibraltarem. Że nie ma przypadków w historii. Że jeśli 17 września zeszłego roku zdjęto znad Polski tarczę antyrakietową , a dziś giną w miejscu gdzie nie ma szans na obiektywne międzynarodowe śledztwo najwięksi Polscy Patrioci także przypadku w tym być nie może.
W historii zdarzają się cuda. Bo jest Bóg, w którego wierzę. Ale kto wierzy w Dobro musi wierzyć w Zło. Jeśli istnieje Bóg musi istnieć Diabeł, o którego matactwach posoborowy Kościół Katolicki zapomina.
To co się stało dziś jest dziełem Diabła. Ale ten diabeł, który wstępuje w ludzi, narody i formacje ma imiona i nazwiska. Wszyscy je znamy. Jeśli nie chcemy by nas zwalczył musimy go wyplenić. Ogniem i Mieczem. Póki czas. Niewiele go zostało. Wzywam do Inkwizycji.
Potem pozostaną już tylko "modły" Krasińskiego z Wyspiańskiego.
„Zginął Potocki, Blumer, Nowicki generał,
a przy Potockim byłem ja, kiedy umierał,
gdy śród poległych trupa wyszukano.
Zginął Trębicki, Siemiątkowski zginął.
Ja, Wielki Książę, jeżelim ocalał,
to nie na to, bym honor mój w podłości kalał,
by mię pod pręgierz bezwstydu stawiano.
Nie macie prawa pytać, Książę, w co ja wierzę.
Pewna, że mnie z podłością nie wiąże przymierze.
Inne tematy w dziale Polityka